Wiceprezes UPS otrzymał Order Uśmiechu

O przyznanie Wellmanowi odznaczenia prosili uczniowie szkół z Siarakośc i Lipy, małych miejscowości w powiecie przemyskim.

- To odznaczenie może dostać tylko ten dorosły, który zrobił coś wyjątkowego dla dzieci. Firma UPS pomagała uczniom z Lipy i Siarkośc. Nie tylko finansowała sprzęt i inwestycje, lecz również jej pracownicy czynnie przyłączali się do pracy. Pan Wellman, gdy trzeba było, zdjął garnitur, zakasał rękawy i pracował na budowie - powiedział Marek Michalak, Rzecznik Praw Dziecka oraz przewodniczący Międzynarodowej Kapituły Orderu Uśmiechu.

Wellman, wiceprezes potężnej amerykańskiej korporacji UPS, dla uczniów z Sierakośc to po prostu "wujek Arni". Na kawalera Orderu Uśmiechu został pasowany różą. Przysiągł być zawsze pogodnym i nieść dzieciom radość. Aby potwierdzić prawdę swoich słów, musiał wypić sok z kilku cytryn, a po tym szeroko się uśmiechnąć. Wujek Arni zdał ten egzamin.

- Czysty splot okoliczności sprawił, że w 2005 r. trafiliśmy właśnie do waszych szkół. Cieszymy się z tego. Zobaczyłem, jak wiele dobrego można zrobić dzięki wspólnej pracy. Największą przyjemność sprawia spełnianie marzeń najmłodszych - stwierdził Wellman.

UPS pomaga szkołom

W ramach swojego programu Ludzie Ludziom firma UPS od 2005 r. pomaga szkołom w Sierakoścach w gm. Fredropol i w Lipie w gm. Bircza oraz Niżankowicach i Golovecku na Ukrainie. UPS sfinansował m.in. budowę i wyposażenie pracowni komputerowych i sal gimnastycznych. Zapraszając do wspólnej pracy wyzwalał w mieszkańcach inicjatywę działania. W pracach budowlanych uczestniczyli również pracownicy UPS, z prezesami włącznie.

Order Uśmiechu można otrzymać tylko na wniosek dzieci. Jego idea zrodziła się w Polsce 40 lat temu. Do tej pory otrzymało go 900 osób z całego świata. Jego rangę podnosi to, że jest uznawany przez ONZ.