Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wideorejestratory kontra piraci drogowi. Zobacz filmy z policyjnych kamer

Bartosz Gubernat
FOT. ARCHIWUM POLICJI
1000 zł mandatu, 29 punktów karnych i utrata prawa jazdy. Taka kara spotkała młodych kierowców hondy i volkswagena, którzy łamiąc wszelkie możliwe przepisy ścigali się na trasie z Rzeszowa do Głogowa Młp. Ich wyczyny nagrał wideorejestrator.

Rekord Polski: 205 punktów!!!

Rekord Polski: 205 punktów!!!

Niechlubny rekord Polski w ilości jednorazowo zdobytych punktów karnych padł w kwietniu tego roku w Dąbrowie Górniczej. Ustanowił go 24-letni kierowca, który przez 10 minut uciekał policji przez zatłoczone ulice, wioząc na przednim siedzeniu bez fotelika trzyletnie dziecko. Pirat uzbierał 205 punktów. Udało się go zatrzymać dopiero, gdy spowodował kolizję.

Niedziela, godz. 14., trasa z Rzeszowa do Kamienia. Kierowca nissana almery wjeżdża w teren zabudowany. Na znakach ograniczenie do 50 km/h. Policyjna, nieoznakowana vectra zaczyna pomiar prędkości.

Wideorejestrator wskazuje 94 km/h. W międzyczasie kierowca wyprzedza jeszcze na podwójnej ciągłej. Policja zatrzymuje go do kontroli. Dostaje 500 zł mandatu i 13 punktów karnych. Jest zaskoczony. Nie wiedział, że nagrywa go policyjna kamera.

Trzy grzechy główne

Na podkarpackich drogach pracuje codziennie 11 samochodów wyposażonych w wideorejestratory. Siedem z nich to ople vectry. Cztery - renault laguny. W ciągu ośmiogodzinnej zmiany każdy z nich jest w stanie zatrzymać kilkunastu piratów drogowych.

- Policjanci zatrzymują głównie za przekroczenie prędkości, wyprzedzanie w niedozwolonym miejscu i ignorowanie sygnalizacji świetlnej. To wykroczenia najniebezpieczniejsze i najczęściej prowadzące do wypadków - mówi Zdzisław Sudoł, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Rzeszowie.

Maria Pretorius, psycholog z WORD w Rzeszowie:

Maria Pretorius, psycholog z WORD w Rzeszowie:

- Uderzenie w pieszego samochodem rozpędzonym do 30 km/h powoduje obrażenia podobne do upadku z wysokości pierwszego piętra. 50 km/h to tyle, co upadek z trzeciego piętra. Spotkanie z tak rozpędzonym autem przeżywa zaledwie połowa ludzi. 60 km/h to przekroczona granica śmierci. Wpadając pod auto jadące z taką prędkością ginie 8 na 10 osób. 120 km/h to granica bezpiecznej jazdy samochodem. Oczywiście przy odpowiednich warunkach na drodze. Jadąc szybciej nasz organizm przestaje rejestrować wiele bodźców. Wówczas łatwo o błąd, który może kosztować życie.

Pośpiech = powtórny egzamin

Józef Peszko, doświadczony policjant z rzeszowskiej drogówki zapewnia, że nie warto łamać przepisów.

- W wielu przypadkach jest tak, że zanim zdążymy zatrzymać kierowcę, nałapie tyle punktów, że od razu traci prawo jazdy, albo jest tego bardzo bliski. Np. W ubiegłym tygodniu na ul. Potockiego w Rzeszowie BMW wyprzedzało na podwójnej linii ciągłej przed przejściem dla pieszych i jechało o 40 km/h za szybko. Kierowca dostał 18 punktów i 800 zł mandatu. Teraz musi uważać, bo każde następne spotkanie z policją może oznaczać dla niego powtórny egzamin na prawo jazdy - mówi J. Peszko.

W WORD kolejka...

Efekty pracy policji doskonale widać w podkarpackich WORD-ach, które organizują dla piratów kursy redukujące ilość punktów karnych.

- Za uczestnictwo w ośmiogodzinnym szkoleniu kierocy ubywa sześć punktów. Taki przywilej przysługuje raz na pół roku. Kursy organizujemy dwa razy w miesiącu. Chętnych jest bardzo dużo - mówi Piotr Wójcikiewicz, zast. dyr. z WORD w Rzeszowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24