Widoki Rzeszowa z epoki schyłkowego PRL-u uwiecznił na zdjęciach Adam Malkiewicz
Utrwaliłem na kliszy Rzeszów sprzed lat
Przez wiele lat pracował w bazie transportowej przedsiębiorstwa Resbud. Później prowadził własną działalność gospodarczą w branży budowlanej. Dziś jest na rencie. Fotografią, jak już wspomniano, zawsze zajmował się amatorsko.
- Przed laty w mieszkaniu mamy zorganizowałem ciemnię fotograficzną. Miałem koreks, miałem też powiększalnik, który otrzymałem od sąsiada - trenera rzeszowskich bokserów, dziś już nieżyjącego, Stanisława Kiliana. Koledzy z bazy transportowej, którzy pracowali jako kierowcy i jeździli po całej Polsce, czasem załatwiali mi papier, chemikalia, bo w sklepach trudno było je dostać. Wszyscy w firmie wywoływali zdjęcia u mnie. Siedziałem po nocach w oparach chemii, ale nie stanowiło to dla mnie problemu, a wręcz było samą przyjemnością.
Na zdjęciu: Skrzyżowanie ulic Marchlewskiego i Świerczewskiego (dzisiaj Lisa-Kuli i Zamkowej), 1981 r.