Życzymy miłego wieczoru, dobranoc!
Widzew Łódź
1
0 1 połowa
Zagłębie Sosnowiec
1
0 1 połowa
Życzymy miłego wieczoru, dobranoc!
Dziękujemy za śledzenie naszej relacji z Łodzi. Za chwilę w Gdyni zespół Arki zagra z GKS-em Tychy w drugim wtorkowym meczu 6. kolejki Fortuna 1. Ligi.
Co chyba niemal oczywiste, Zagłębie z powodu przewagi jednego zawodnika miało dużą przewagę, jednak nie potrafili tego przełożyć na wynik spotkania. Widzew natomiast wykorzystał jedną z niewielu okazji, Świeżo wprowadzony zawodnik dał oddech gospodarzom i pomógł zapewnić jeden punkt.
Koniec spotkania w Łodzi! Grający praktycznie cały mecz w osłabieniu Widzew remisuje z Zagłębiem Sosnowiec 1:1.
Ostatnie sekundy spotkania w Łodzi. Goście atakują, jednak zbyt nerwowo by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Do podstawowego czasu gry arbiter dolicza co najmniej trzy minuty.
Ależ była okazja dla Zagłębia na objęcie prowadzenia! Filip Karbowy z rzutu wolnego trafił w słupek bramki gospodarzy! Natomiast dobitka Szymona Pawłowskiego była bardzo niecelna.
Coraz więcej nerwowości na murawie, spotkanie dobiega końca, a obie drużyny wolałyby zgarnąć komplet punktów. Więcej z gry ma Zagłębie, natomiast nie potrafią stworzyć sobie klarownych okazji do zdobycia bramki.
Czwarta zmiana w szeregach Zagłębia Sosnowiec. Za Patryka Mularczyka na murawie pojawił się Olaf Nowak.
Po wrzutce Szymona Pawłowskiego z rzutu wolnego futbolówkę z pola karnego Widzewa wybił Łukasz Kosakiewicz.
Natomiast za Filipa Bechta na murawie melduje się Patryk Stępiński.
Trener Widzewa wykorzystuje dwie ostatnie zmiany. Boisko opuszcza Dominik Kun, a w jego miejsce pojawia się Daniel Mąka.
Oraz Mateusz Szwed zastępuje na murawie Joao Oliveirę.
Dwie zmiany również w szeregach Zagłębia. Filip Karbowy pojawia się w miejsce Patryka Małeckiego.
Fenomenalne wejście na boisko zaliczył Karol Czubak. Nowo wprowadzony zawodnik Widzewa dostał piłkę w polu karnym gości, ograł dwóch przeciwników, dograł do Patryka Muchy, a ten mocnym strzałem nie dał żadnych szans na interwencję bramkarzowi gości!
GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!!!!!!! Widzew wyrównuje stan meczu po bramce Patryka Muchy!
Natomiast Karol Czubak wchodzi w miejsce Marcina Robaka.
Podwójna zmiana w zespole Widzewa. Za Mateusza Możdżenia na boisku pojawia się Bartłomiej Poczobut.
Zagłębie jest ewidentnie lepsze w drugiej połowie spotkania. Widzew nie potrafi poradzić sobie z brakiem jednego gracza. Goście kontrolują grę i przez większość dotychczasowego okresu drugiej połowy rozgrywają piłkę na połowie przeciwnika.
Świetna i szybka konta Zagłębia, Patryk Małecki popędził lewą stroną boiska, ale źle dośrodkował w pole karne Widzewa, co skończyło się jedynie rzutem rożnym.
Po dośrodkowaniu piłki z rzutu rożnego w pole karne Widzewa najlepiej odnalazł się Joao Oliveira, który niepilnowany, strzałem głową oddał celny strzał z okolic czwartego metra przed bramką gospodarzy nie dając żadnych szans na interwencję Miłoszowi Mleczko.
GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!!!!!! Zagłębie Sosnowiec obejmuje prowadzenie po bramce Joao Oliveiry!
Po uderzeniu z dystansu Portugalczyka Maii piłkę końcami palców na rzut rożny sparował Miłosz Mleczko.
Kombinacyjna akcja gospodarzy, piłka wędrowała jak po sznurku, w końcu w polu karnym Zagłębia trafiła ona pod nogi Marcina Robaka, który jednak nie trafił czysto w futbolówkę i na trybunach było słychać ogromny jęk zawodu.
Zagłębie odpowiedziało ofensywną akcją, Szymon Pawłowski zaatakował lewą stroną, jednak skrzydłowy gości został zatrzymany tuż przed polem karnym rywali.
Ryzykowny faul Lukasa Duriski tuż przed linią własnego pola karnego, za który został Słowak został ukarany żółtą kartką.
Mateusz Michalski pokusił się o indywidualną akcję, oddał strzał zza pola karnego, ale piłka minęła bramkę Zagłębia o dobrych kilka metrów.
Zagłębie intensywnie rozpoczęli drugą część spotkania. Najpierw akcja prawą stroną boiska, chwilę później lewą, jednak żądna z tych akcji nie przyniosła nawet strzału na bramkę Widzewa.
Rozpoczynamy drugą połowę rywalizacji w Łodzi!
W przerwie trener Zagłębia Sosnowiec dokonał jednej zmiany. Na drugą połowę nie wyszedł Łukasz Turzyniecki, natomiast na placu gry pojawił się Szymon Pawłowski.
Piłkarze obu zespołów pojawili się już na murawie i czekają na rozpoczęcie drugiej części meczu, za moment rozpoczynamy!
Do relacji z drugiej części spotkania wrócimy za kilka minut
Koniec pierwszej części spotkania w Łodzi. Do przerwy grający w osłabieniu Widzew bezbramkowo remisuje z Zagłębiem Sosnowiec. Jednak z przebiegu spotkania wydaje się, że kwestią czasu będzie bramka dla gości w drugiej części spotkania.
Do pierwszej połowy spotkania arbiter dolicza co najmniej jedną minutę.
Kolejna kombinacyjna akcja gości, jednak niedokładność już w polu karnym Widzewa spowodowała, że wciąż mamy bezbramkowy remis.
Łukasz Turzyniecki za taktyczny faul na połowie przeciwnika został ukarany żółtą kartką.
W końcówce spotkania goście, którzy grają w przewadze jednego zawodnika, stwarzają sobie coraz więcej okazji. Może być ciężko Widzewowi na utrzymanie bezbramkowego remisu do przerwy.
Ależ gorąco było teraz pod bramką gospodarzy! Po dośrodkowaniu piłki w pole karne Widzewa, Patryk Małecki świetnie zgrał futbolówkę, jednak jego kolega nie zdołał dostawić głowy do tego mocnego zgrania.
Patryk Mularczyk zagrał dobrą piłkę w pole karne Widzewa, bramkarz gospodarzy wydawało się że pewnie wyłapał dośrodkowanie, jednak przy upadku, piłka wypadła mu z rąk. W okolicach nie było jednak żadnego z graczy Zagłębia.
Ależ obrońcy Widzewa grają na granicy kolejnych czerwonych kartek. Najpierw Marcin Robak kilka minut temu ostro zaatakował przeciwnika, teraz pod własnym polem karnym Filip Becht sfaulował rywala i otrzymał żółtą kartkę.
Po czerwonej kartce dla Krystiana Nowaka, tempo spotkania wyraźnie spadło. Gospodarze nie są już tak odważni w akcjach ofensywnych i bardziej skupiają się na obronie, co utrudnia Zagłębiu konstruowanie akcji na połowie przeciwnika.
Gospodarze spróbowali swoich sił w szybkiej akcji, jednak Mateusz Michalski nie wziął pod uwagę warunków atmosferycznych i zbyt mocnym podaniem zepsuł wysiłek kolegów.
Widzew po znakomitej okazji, zdecydował się jednak cofnąć na własną połowę. Teraz to Zagłębie przejęło inicjatywę, jednak na razie nie potrafią zagrozić bramce rywali.
Ależ szansa Widzewa na zdobycie bramki! Po akcji lewą stroną boiska, piłka trafiła do Mateusza Michalskiego, ten potężnie uderzył z linii pola karnego, ale świetną interwencją popisał się Krystian Stępniowski!
Zagłębie zwęszyło szansę, by szybko wyjść na prowadzenie. Składną akcję gości próbował zakończyć Patryk Małecki, jednak jego uderzenie okazało się bardzo niecelne.
Nie nagrał się zbytnio w tym meczu Merveille Fundambu, który ze względów taktycznych musiał opuścić boisko. W jego miejsce na placu gry pojawił się Michał Grudniewski.
Fatalnie rozpoczyna się ten mecz dla Widzewa. Krystian Nowak za faul praktycznie w tym samym miejscu co za pierwszym razem, otrzymał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę.
Nieco uspokoiła się sytuacja na boisku. Oba zespoły zaczęły grać bardziej rozważnie w defensywie i mniej dokładnie w ofensywie. Coraz większa niedokładność może być spowodowana padającym deszczem na stadionie w Łodzi.
Fatalna strata Kosakiewicza na własnej połowie, ale gościa zmarnowali ten prezent niedokładnie dośrodkowując w pole karne rywali.
Była pierwsza bardzo groźna sytuacja pod polem karnym Widzewa. Marcin Robak, który wrócił się pod własne pole karne przy rzucie rożnym Zagłębia, chcąc wybić piłkę, trafił w słupek własnej bramki!
Bardzo szybko przenosi się akcja z jednej na drugą stronę boiska. Teraz Łukasz Turzyniecki pokusił się o dośrodkowanie w pole karne Widzewa, ale strzał jego partnera został zablokowany przez obrońców.
Widzew po raz kolejny spróbował swojej szansy, ale po wydawało się świetnym przerzucie na lewą stronę boiska, piłki pod polem karny Zagłębia nie zdołał przyjąć Mateusz Michalski.
W odpowiedzi zaatakowało Zagłębie, Patryk Małecki popędził lewą stroną boiska, nieczysto zatrzymał go Krystian Nowak, który już na samym początku pojedynku został ukarany żółtą kartką.
Widzew ofensywnie rozpoczął spotkanie na własnym stadionie, już w pierwszych sekundach gospodarze stworzyli sobie okazję do strzelenia bramki, jednak strzał Fundambu był niecelny
Rozpoczynamy spotkanie w Łodzi! Oby z wieloma emocjami!
Początek spotkania lada moment, piłkarze Zagłębia pojawili się na placu gry jako pierwsi, zaraz po nich na murawę wbiegli także gracze gospodarzy.
Ławka rezerwowych Widzewa Łódź: Pawłowski (Br.), Ameyaw, Czubak, Grudniewski, Mąka, Poczobut, Prochownik, Rudol, Stępiński.
Ławka rezerwowych Zagłębia Sosnowiec: Chorążka (Br.), Karbowy, Kieca, Korzeniecki, Nowak, Pawłowski, Polczak, Radkowski, Szwed.
Liderem tabeli Fortuna 1. Ligi jest inny łódzki klub, czyli ŁKS, który z kompletem piętnastu punktów przewodzi w ligowej tabeli. Tuż za plecami ŁKS-u po plecach depczą również Arka Gdynia i Górnik Łęczna, które również zdobyły jak do tej pory komplet punków, ale oba zespoły rozegrały po jednym spotkaniu mniej.
W ligowej tabeli odrobinę wyżej plasują się piłkarze z Łodzi. Widzew zajmuje jedenaste miejsce z dorobkiem zaledwie sześciu punktów. Natomiast Zagłębia mające trzy "oczka" mniej plasuje się na czternastej pozycji.
W poprzedniej kolejce rozgrywek Fortuna 1. Ligi Widzew Łódź wygrał na wyjeździe z GKS-em Jastrzębie 1:0, natomiast Zagłębie Sosnowiec również na wyjeździe, przegrało ze Stomilem Olsztyn 0:1.
Witamy serdecznie w to późne wtorkowe popołudnie i zapraszamy na spotkanie 6. kolejki Fortuna 1. Ligi pomiędzy Widzewem Łódź, a Zagłębiem Sosnowiec!
Widzew Łódź
Zagłębie Sosnowiec