Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widziane z bliska. Mamy zakalec, czkawkę i wspomnienia

Marek Bluj
Archiwum
PGE Stal Rzeszów wydała na baraże kilkaset tys. zł. Baraże o miejsce w żużlowej ekstraklasie 2016 były takim zakalcem na koniec całkiem fajnego sezonu.

Jeden z kibiców po niedzielnym spotkaniu, w którym nasz zespółrozjechał kombinowaną ferajnę z Ostrowa, machnął ręką i powiedział: „żenua”.

Role w tej rywalizacji z powodzeniem można było rozdawać na długo przedpierwszym meczem; skoro się już odbył, należało chociaż nie dopuścić do rewanżu. Zwyczajnie nie miał on sensu. Wiem, że jest regulamin i trzeba go przestrzegać, ale jest też zdrowy rozsądek nakazujący powiedzieć „stop”, gdy rywalizacja przeradza się w farsę, i to za grube pieniądze, których w sporcie brak. W każdym razie - w rzeszowskim żużlu nie ma ich nadmiaru.

Zwycięstwa nad słabiutkim wicemistrzem I ligi uważam za pyrrusowe. Są tylko straty. Nie dziwię się Ostrovii, że wystawiła na rewanż oszczędnościowy skład; przecież po co miała się sadzić i iść w koszty, skoro szans na przy-zwoity wynik nie miała. Tylko nie może być tak, że za koszty miejsca w ekstraklasie zapłaci tylko Bogu ducha winien Rzeszów, a Ostrovia, która pasuje do ekstraligi jak pięść do nosa, albo GKM, który od dawna jest już gotowy do startu, wejdą do elity suchą stopą i będą się w kułak śmiać ze spłacających długi stalowców. Biednemu zawsze wiart w oczy... PGE Ekstraliga lansuje się na swojej stronie, twierdząc, że jest najlepszą ligą na świecie. Pewnie i jest, ale baraże o miejsce w niej to nie jest najlepszy wynalazek na świecie. Najwyższa pora wymyślić coś innego albo zwyczajnie za-mknąć tę ligę!

Jestem smutny, patrząc na grę i wyniki sanockich hokeistów. To nie tak miało być. Karuzela kadrowa kręci się w najlepsze, sprowadzani są i odsyłani coraz to nowi gracze, a wyników, jak nie było, tak nie ma. Widoki na sukcesy też są raczej marne. Coś tu nie gra, panowie. Polityka importowa nie robi dobrego wrażenia, a jeszcze kilka miesięcy temu była to drużyna roku. Po Sanie wciąż słychać czkawkę sprzed lat.

Doskonały pomysł, że na jubileusz Podkarpac- kiego Związku Piłki Nożnej wybierany jest zawodnik 70--lecia. Świetna historia, znakomite postaci. Gdybym mógł, do listy dopisałbym m.in. Jana Wiśniewskiego, Ludwika Poświata, Stanisława Majchera. I paru innych...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24