Widziane z bliska. Marek Bluj, dziennikarz Nowin o Asseco Resovii i Developresie SkyRes Rzeszów

Nie chciałem jednak kraść szefom klubu show, które im się udało. Gratuluję. Nie ulega dla mnie kwestii, że pozyskanie Antigi jest ze strony Developresu starannie przemyślanym sportowym, a przede wszystkim marketingowym majstersztykiem.

Za jednym zamachem i takie same pieniądze mają dobrego trenera i rozgłos na europiejską skalę. Antiga, kiedy nie spełniły się jego i jego menedżera plany związane z pracą we Włoszech, chciał pozostać w Polsce, także ze względów rodzinnych.

Developres to solidna firma, Rzeszów fajne miasto, oferta była kusząca. Więc gdzie miał szukać szczęścia? Jest trenerem Developresu na trzy lata, choć zapewne szefowie klubu, którzy budują piękny dream team, nie będą chcieli czekać aż tak długo na tytuł mistrzyń Polski, tylko wywalczyć go już w najbliższym sezonie. Antiga, człowiek o wysokiej kulturze i manierach oraz sportowej klasie ma tego świadomość. „Zobaczymy” - mówi monsieur Antiga. To jego ulubione słowo. A więc, zobaczymy...

Pamiętacie Zbigniewa Bartmana? Kto by „Zibiego”, który znów jest w Resovii, nie pamiętał. Ma dodać sportowej klasy, pieprzu i charakteru drużynie, która ma wrócić na należne jej miejsce w polskiej siatkówce, czyli do ścisłej czołówki.

Bartman twierdzi, że jest szczęśliwy, że znów jest resoviakiem i że chciał tego już wcześniej oraz że ma swój plan na Rzeszów i klub. Ten gorący na boisku jak wulkan facet mówi, że się zmienił, że już tak nie tryska lawą i emocjami, jak kiedyś. Zbyszek, ja ci nie wierzę, ja chcę, żebyś się nie zmieniał.

Proszę o to. Niech się zmieni, i to diametralnie, gra naszej męskiej drużyny. Pan Piotr, nowy trener resoviaków, zachowuje spokój i nie obiecuje gruszek na wierzbie, ale czuje wiszącą w powietrzu niecierpliwość...

ZOBACZ TEŻ: Rozmowa z Piotrem Gruszką nowym trenerem Asseco Resovia