Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widziane z bliska: Menedżer dla każdego dziecka!

Marek Bluj, dziennikarz "Nowin"
Jeszcze kilka lat temu, jak zapytałem 9-latka, kto się nim opiekuje, to przynajmniej pięciu na dziesięciu odpowiedziało, że rodzice lub... anioł stróż.

Kilka dni temu zagadnąłem grupę chłopaków kopiących piłkę, sześciu na dziesięciu stwierdziło z dumą w głosie, że mają swojego menedżera, który załatwia za nich prawie wszystko. Że dzięki panu menedżerowi zostaną w sporcie kimś, bo ich pan menedżer powiedział, że mają talent. Kiedy zapytałem, jak im idzie w szkole, tylko czterech z dziesięciu pochwaliło się, że dostaną świadectwa z paskiem. Sześciu tych od menedżerów wzruszało ramionami i zrobiło mi kazanie, że "kto by się tam nauką przejmował, bo menedżer wszystko załatwi. Także w szkole, a w ogóle, to zbliżają się wakacje i zamiast o szkole, lepiej pogadać o piłce". Brakowało jeszcze tylko tego, żby mnie odesłali o wypowiedź do pana menedżera.

Za parę dni nauka całkiem już pójdzie w las, bo przecież za pasem wakacje. Menedżerom jedno zmartwienie spadnie z głowy, chłopakom - talenciakom też. A rodzice to gdzie? Pewnie żyją w błogostanie, jakie to ich dzieci są utalentowane i marzą, że Bartek, Jasiek, czy Krzysiek kiedyś będą grać w Barcelonie, Bayernie, Ajaksie, Arsenalu lub w najgorszym razie w Lechu Poznań. Broń Boże nie w Stali Rzeszów, Mielec, Siarce, Resovii czy Stalowej. Chyba że na początek kariery. To że uczą się, delikatnie mówiąc, średnio to nic. Menedżerowie zrobili im wodę z mózgu. Dużo wody. Można się zachłysnąć. Mamom chłopakom życzę oczywiście, by spełniły się ich marzenia i zostali Lewandowskimi, Błaszczykowskimi, Milikami, Borucami. Wiadomo, że nawet 1 procent z tych marzycieli nie zostanie gwiazdami. Bo się zwyczajnie nie da. Tak wynika choćby z krzywej Gaussa. Nie mówię, że wszyscy menedżerowie są z gruntu źli, ale przestrzegam mamy i taty, aby nad dziećmi mieli lepszą kontrolę i nie ulegali mirażom i pięknym słowom, że mają w domu kandydata na gwiazdę.

Cieszę się, że w Krośnie, Rzeszowie, Stalowej Woli, Mielcu i Tarnobrzegu i innych mniejszych ośrodkach mamy prawdziwy wysyp fajnie kopiących piłkę chłopaków. Może to oni sprawią wreszcie, że urodzi się gdzieś na Podkarpaciu I liga. O ekstraklasie nawet nie myślę,bo wszystkie gwiazdy ze swoimi menedżerami wyjadą za granicę po sławę i kasę. I kto w niej zagra?...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24