Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widziane z bliska: Tylko nie róbcie ludzi w konia...

Marek Bluj
Dobrowolne odejście Macieja Huzarskiego z funkcji trenera piłkarzy Resovii to zły znak. Według mnie Huzarski jest stworzony do pracy z resoviakami.

On, z krwi i kości człowiek tego klubu, wiedział, jak nakręcać chłopaków niczym sprężynę, by stawali na palcach, grali najlepiej jak potrafią i wygrywali. Gdyby w najbliższych derbach Rzeszowa pan Maciej stał przy boksie „pasów”, to Stal miałaby dużo gorzej, niż mieć będzie, choć - z pewnością -Szymon Szydełko da z siebie wszystko, by nie tylko ograć stalowców, ale też by wygrywać kolejne mecze. Z całym szacunkiem dla niego, moim zdaniem, „Huzar” był jednak w tej derbowej motywacji nie do zastąpienia. Nie tylko zresztą w niej. Śmiem twierdzić, że nawet słynny José Mário dos Santos Félix Mourinho nie wykrzesałby z drużyny z ulicy Wyspiańskiego więcej, niż robił to Huzarski. Na pewno nie chodzi teraz z podniesioną głową, choć niczego nie zawalił, tylko z własnej i nieprzymuszonej woli powiedział: „Panowie, a ja wam dziękuję za taką robotę”, bo mu zwyczajnie żal drużyny.

W sobotę miałem ogromną przyjemność spotkać się z ludźmi, którzy zjechali do Brzozowa z różnych zakątków Podkarpacia i Polski. Jak zeszło na sport, to od razu pytali, co z tą rzeszowską piłką, czy jest szansa, że się podniesie. Czy wyjdzie z marazmu? Powiedziałem, co myślę - że w najbliższej dekadzie nie ma na to szans. Autentycznie się zmartwili. Też mi było przykro, ale czy ktoś widzi w tym ciemnym tunelu jakieś światełko?Miałem ściemniać? Talentów nam nie brakuje, ale pakują się stąd i wyjeżdżają do innych miast.

Żal mi ich, a jeszcze bardziej żal mi ludzi, którzy zawiadują w Krośnie żużlem. Znów dostali prztyczka w nos. Tyle starań, zabiegów, straconego czasu, chodzenia za kasą, proszenia, a znów muszą świecić oczami. Przed swoimi i obcymi. Absolutnie nieczego nie sknocili, wprost przeciwnie. Tymczasem kolejny sezon w wykonaniu „Wilków” był pod zdechłym psem. Miało być tak pięknie, a jest grobowa atmosfera. A jaka ma być, jeżeli drużyna nie jechała ni w ząb? Działacze mają żal do zawodników, że ci dostawali kasę naczas, a robili ich i kibiców zwyczajnie w konia. „Nie jedźmy tym torem, bo na końcu widać znak z napisem: koniec żużla” - apeluje prezes Janusz Steliga. Z Krosna jak na dłoni widać, że w czarnym sporcie coraz większa czarna dziura. Psy szczekają, karawana idzie dalej...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24