Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widziane z bliska. Wylewanie pomyj i dziecka z kąpielą

Marek Bluj
Archiwum
Wiadra pomyj wylano ostatnio na żużlowców Stali Rzeszów. Biją w nich, jak w kaczy kuper wszyscy. Z lewa i prawa. Strzelają śrutem i brenekami. Przykro słuchać i czytać.

Żadne to moim zdaniem bohaterstwo, bo jak powiada przysłowie, na pochyłe drzewo każda koza wskoczy. Fala hejtu jest ogromna. Jestem absolutnie przekonany, że stalowcy na taką totalną krytykę sobie nie zasłużyli. Zjawisko atakowania Stali nasiliło się jeszcze po derbowych porażkach z Unią Tarnów. Klub, na który - jak pamiętamy - wielu położyło już krzyżyk, ledwie wiąże koniec z końcem. Dlaczego? Wiadomo, nie ma kasy. Gdyby była, inna byłaby drużyna, inni zawodnicy i zapewne o niebo lepsza sytuacja w tabeli.

Przeciwko Orłowi Łódź jechała tylko szóstka zawodników. Tylu udało się uzbierać. Jechali, ci co mogli, inni byli zajęci obowiązkami na Wyspach Brytyjskich. Liga angielska jest dla nich priorytetem. Nic na to nie można poradzić. Jest ciężko, ale ludzie związani ze Stalą nie tracą nadziei. Robią co mogę, choć pewnie czasem opadają im ręce. Nie ma ich wielu. Wierzę w ich dobre intencje. Nie mam prawa nie wierzyć. Jeżeli ktoś nie pomaga, to przynajmniej niech nie przeszkadza w dojechaniu drużynie do mety. Niech nie szkodzi. Szkodników tej wiosny mamy pod dostatkiem. Słyszę zapewnienia, że już wkrótce nie trzeba będzie sztukować składu.

Stal Rzeszów - Orzeł Łódź 41:49.

Osłabiona Stal Rzeszów przegrała z Orłem Łódź [ZDJĘCIA]

Zastanawiam się po co wymyślane są i pisane tylko czarne scenariusze. Czemu mają służyć? W żadnym razie nie są to koła ratunkowe. Sporo było na temat przygotowania toru. I jeszcze będzie, bo kolejna sprawa z piątku wisi w powietrzu. Trener Janusz Stachyra spokojnie tłumaczy, że w Rzeszowie nędzy na torze nie było i nie będzie, że nie będzie robił syfu, bo ma w składzie trzech juniorów i nie będzie woził ich po szpitalach.

Stal spadła po niedzieli na ostatnią pozycję w tabeli i skazana jest na walkę w barażach o utrzymanie się w pierwszej lidze. Lekko nie będzie, nikt jej nie da punktów za darmo. Trybuny świecą pustkami. Nie tylko w Rzeszowie. Cały żużel jest w kryzysie; wierzę, że w Rzeszowie i w Krośnie nie zginie.

Zobacz także: Janusz Ślączka o meczu Stal Rzeszów - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24