Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiejskie stoły to weselne „pewniaki”

Ula Sobol
- W naszym kraju narodziła się moda na gotowanie - mówi Krystian Szymaniewicz
- W naszym kraju narodziła się moda na gotowanie - mówi Krystian Szymaniewicz Archiwum Krystiana Szymaniewicza
Rozmowa z Krystianem Szymaniewiczem, założycielem Akademii Kulinarnej „Buona Akademia Italiana”, właściciel restauracji La Famiglia w Rzeszowie.

Podstawą udanego wesela jest wyśmienite jedzenie. Co dziś serwuje się na weselny obiad?
W naszym kraju narodziła się moda w gotowaniu. Powstało wiele programów kulinarnych. Ludzie stali się bardziej wybredni i znają się na smakach. Prowadząc od kilku lat Akademię Kulinarną „Buona Akademia Italiana” specjalizując się w kuchniach świata, śmiało mogę powiedzieć, że ludzie na dzisiejszych weselach zaczynają odchodzić od stereotypów kuchni polskiej. Jeszcze do niedawna słynny schabowy i rosół był tradycją, ale dziś młodzi szukają bardziej kreatywnych smaków.

Co więc zamiast tradycyjnego rosołu?

Zamiast rosołu podaje się kremy, a w sezonie letnim - chłodniki. Zamiast tradycyjnego schabowego, duże zainteresowanie mają mięsa takie jak policzki wołowe lub wieprzowe w winnych lub owocowych sosach.

A co z deserami?

Desery nie przesadzone, ale kreatywne z zastosowaniem np. kuchni molekularnej. Dań jest tak wiele. Można by było pisać bez końca, a tak naprawdę to kwestia indywidualnego ustalenia z parą nowożeńców.

Czy nadal popularnością cieszą się „wiejskie stoły”?

Wiejskie stoły to tak zwane „pewniaki”. One zawsze znajdą swoich zwolenników. Choć są osoby, które preferują stoły śródziemnomorskiej kuchni, pełne owoców morza, różnorodnych serów, a nawet nie - dostępnych na co dzień owoców z innych kontynentów.

Czy tradycja idzie w parze z nowoczesnością?

Tak. Dzisiejsza wiedza kucharzy ze stażem i pasją jest przeogromna. Potrafią naprawdę pięknie wyrażać siebie na talerzu, w kreatywny sposób łącząc tradycje z nowoczesnością.

A co pojawia się nowego?

Trendy smakowe są tak rozpowszechnione i nowoczesne, że dzisiaj to po prostu prostota czyli tradycyjne danie na talerzu połączone w sposób zaskakujący, powoduje że „jemy oczami”. Podam przykład: deser - roladki z soku świeżych burków na winie z serkiem śmietankowym i serem kozim o smaku wanilii czy karmelu. Na sam widok pobudzam kubek smakowy, a goście dostają ślinotoku. Natomiast po skosztowaniu takiego dania po prostu rozkosz podniebienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24