Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Większość domów dziecka na Podkarpaciu jest przepełniona

Małgorzata Motor
W Domu Małego Dziecka w Rzeszowie jest 25 miejsc. Obecnie mieszka tam 28 dzieci do 3. roku życia.
W Domu Małego Dziecka w Rzeszowie jest 25 miejsc. Obecnie mieszka tam 28 dzieci do 3. roku życia. Fot. Tadeusz Poźniak
Do niektórych dzieci czekają w kolejce. Tymczasem dyrektorzy tych placówek będą zmuszeni do zmniejszenia liczby podopiecznych do 30.

Taką maksymalną liczbę podopiecznych wymuszają normy, które zaczną obowiązywać od 2011 r.

- Pomysł jest dobry. W mniejszych domach o wiele łatwiej pracuje się z dziećmi. One też wtedy czują się lepiej - twierdzi Marek Stodolak, dyr. Domu Dziecka w Strzyżowie. - Niestety, żeby dostosować się do nowych przepisów, zmuszeni będziemy rozdzielać dzieci, kiedy już zdążyły zżyć się ze sobą- dodaje.

Czekają w kolejce

W DD w Strzyżowie jest 41 miejsc i wszystkie są zajęte. Do końca przyszłego roku dyrektor będzie musiał zmniejszyć liczbę dzieci do 30. Nie ma na to pomysłu. Podobnie jak dyr. DD w Żyznowie. Do zlikwidowania również ma 11 miejsc, a obecnie w kolejce do przyjęcia czeka szóstka rodzeństwa.

- Średnio co tydzień odmawiam przyjęcia kolejnego dziecka. Nie wyobrażam sobie, co będzie, jeśli jeszcze bardziej będziemy musieli ograniczyć przyjęcia - twierdzi Elżbieta Urban-Janusz, dyr. DD w Żyznowie.

Mniejsze domy, większe koszty

Większość placówek na Podkarpaciu już w tej chwili spełnia normy i ma 30 miejsc dla podopiecznych. Jak to wygląda w praktyce? W pięciu domach dziecka podopiecznych jest więcej niż przewiduje regulamin. Np. na 30 miejsc w DD "Ochronka" im. św. Brata Alberta w Stalowej Woli jest 40 dzieci.
- Sytuacja nie jest najgorsza. Są jeszcze placówki z wolnymi miejscami. Np. w Rudniku nad Sanem, Prałkowcach i Nowej Grobli mogą przyjąć od 2 do 4 dzieci - zauważa Wiesław Bek, rzecznik wojewody.

Oraniczenie liczby miejsc w placówkach wiąże się z jeszcze jednym, poważnym problemem.

- Im więcej dzieci w naszych domach, tym przecież mniejsze koszty ich utrzymania. Najwyraźniej o tym zapomniano przy zmianie przepisów, -zauważa Elżbieta Urban - Janusz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24