Wielkie inwestycje na osiedlu Pobitno w Rzeszowie. Cieszą i niepokoją mieszkańców

Inwestycje, o których mowa miasto przedstawiło w ramach prezentacji planu zagospodarowania przestrzennego os. Pobitno i Załęże. Plan dotyczy obszaru 58 hektarów, a jego granicami są rzeka Wisłok, ulica Ciepłownicza, droga przez ogródki działkowe, tory kolejowe, ul. Załęska, Spółdzielcza, Konfederatów Barskich, Nadbrzeżna, Traugutta i wąwóz od tej ulicy w kierunku targowiska.

Na tych terenach powstanie m. in. ogród sensoryczny, miejsce na scenę plenerową, przestrzeń na miejskie uprawy owoców i warzyw, łąki kwietne, a także boiska sportowe, place zabaw, w tym wodny plac zabaw oraz miejsca do grillowania. Pomyślano także o sportach zimowych i miejscu, gdzie najmłodsi mogliby zjeżdżać na sankach.

Zmiany obejmą też Kopiec Konfederatów Barskich, z którego zostanie usunięta część zieleni, by wyeksponować walory widokowe, a tuż pod nim zaplanowano przestrzeń ekspozycyjno-kulturową. Do tego ścieżki piesze, rowerowe i oczywiście nowe drogi. I to właśnie one budzą niepokój mieszkańców os. Pobitno, bo ci obawiają się, że powstaną kosztem terenów zielonych.

- Część rozwiązań, jak np. ul. Sieciecha są bardzo wyczekiwane i potrzebne, ale obawiamy się tzw. Wisłokostrady, czyli przedłużenia al. Rejtana do ul. Lubelskiej

- mówi Adam Napiórkowski, szef rady osiedla Pobitno w Rzeszowie.

- Jej budowa spowoduje, że tereny zielone nad brzegiem Wisłoka zostaną zabetonowane. Częściowo zasypany zostanie wąwóz w ciągu ulicy Nadbrzeżnej, miejsce wyjątkowo urokliwe, wręcz dziewicze, niemal ostatnie takie w mieście - dodaje.

I zaznacza, że estakada nad torami kolejowymi, która ma być częścią rzeszowskiej Wisłokostrady ma być tylko o dwa metry niższa niż Kopiec Konfederatów. Przez to widok z kopca i na kopiec zostanie ograniczony.

Szef rady osiedla Pobitno zaznacza, że mieszkańcy nie są przeciwni tej inwestycji, ale zastanawiają się, czy nie da się jej zaprojektować tak, by nie odbyło się to kosztem terenów zielonych.

- My nie mówimy, żeby nie budować wcale nowych dróg, bo zdajemy sobie sprawę, że wszystkim będzie się jeździło lepiej i szybciej, ale może wiadukt można schować, budując tunel pod torami? - pyta Adam Napiórkowski. - A może powstanie nowych dróg, czyli wspomnianej ul. Sieciecha do budynku Asseco Poland i od ul. Targowej w kierunku ulic Siemiradzkiego i Fredry sprawiłoby, że Wisłokostrada nie byłaby potrzebna - zastanawia się.

Tyle, że ten scenariusz jest mało prawdopodobny, bo powstanie tunelu utrudnia wysoki poziom wód gruntowych, przez który nowa droga byłaby notorycznie zalewana. W ramach planowanych na os. Pobitno inwestycji ma zostać także rozbudowany most Załęski i ul. gen. Maczka. W pierwszej kolejności zostanie wybudowana i przebudowana droga, która połączy al. Piłsudskiego z ul. Siemieńskiego. Druga w kolejności będzie Wisłokostrada i na końcu most Załęski.

TOP 10 najpopularniejszych osiedli w Rzeszowie