Wiadomość o śmierci Łukasza S. zszokowała mieszkańców Wielkich Oczu (pow. lubaczowski).
- Dobry był - kobieta z sąsiedztwa z trudem powstrzymuje łzy. - Grzeczny, spokojny. Jak większość młodych osób lubił czasem wypić coś mocniejszego.
- Widziałem go w sobotę - przypomina sobie starszy mężczyzna. - Ukłonił się, pytał, co u mnie słuchać. Trudno uwierzyć, że nie żyje. Współczuję rodzinie.
Prokurator, który był na miejscu zdarzenia nie podaje co było przyczyną śmierci chłopaka.
- Ustalimy ją w poniedziałek, podczas sekcji zwłok - mówi Jan Michalczyszyn z Prokuratury Rejonowej w Lubaczowie.
Wiadomo, że Łukasz S. miał ranę kłutą klatki piersiowej. Jego zakrwawione ciało znalazła matka - dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. To ona wezwała pogotowie ratunkowe. Na pomoc było za późno.
Policja zatrzymała 4 mężczyzn w wieku od 25 do 70 lat. Któryś z nich może mieć związek ze śmiercią 20-latka. Z naszych informacji wynika, że wspólnie pili alkohol w mieszkaniu sąsiadującym z mieszkaniem Łukasza S. Pomiędzy uczestnikami imprezy prawdopodobnie doszło do wymiany zdań i rękoczynów. Któryś z nich chwycił za nóż.
Zraniony młodzieniec wyszedł na zewnątrz, przeszedł kilka metrów i upadł w furtce posesji. Policjanci dopiero dzisiaj przesłuchają uczestników alkoholowego spotkania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?