Wielkie przedsięwzięcie ekologiczne

Znany już wykonawca tego zadania. Jest nim rzeszowska ,Hydrobudowa", której oferta okazała się najlepszą spośród pięciu uczestniczących w przetargu. Według projektu koszt tej inwestycji zamknie się kwotą 6,2 mln. zł. netto. Środki na jej realizację w 75 proc. (w granicach 4,5 mln. zł.) pochodzić mają z niskooprocentowanej pożyczki. 10 proc. kosztów stanowić ma dotacja. Zgodnie z harmonogramem, zakończenie inwestycji ma nastąpić do końca 2003 roku.
- Te relacje mogą się jeszcze zmienić na naszą korzyść - twierdzi Robert Petka, burmistrz Leska. - Będziemy bowiem bardzo mocno zabiegać o środki pomocowe z różnych funduszy ekologicznych krajowych i zagranicznych. Dziś, kiedy inwestycja jest jeszcze w planach, nikt o dotacjach nie chce rozmawiać. Ale w wielu miejscach mówiono nam w ten sposób: zacznijcie to robić i wtedy się zwróćcie do nas. Wiemy do których drzwi pukać. Chcąc żyć z turystyki, przyjmować gości, my nie możemy spuszczać głów na pytanie - co robicie ze ściekami z miasta.
,Ekologiczna ekspansja" Leska nie kończy się na oczyszczalni. Rzecz w tym, że do oczyszczalni trzeba jeszcze ścieki doprowadzić. Starania takie już są poczynione. Jak nas zapewniono w Urzędzie Miejskim, na początku roku 2002 gotowy będzie projekt kolektorów sanitarnych dla całego miasta.- Będziemy chcieli, aby budowa oczyszczalni ścieków zazębiała się z budową sieci kanalizacyjnej. Nie może być tak, że oczyszczalnia będzie gotowa, a miasto nie skanalizowane - zapewnił burmistrz Petka.
PAŁKA Podzielamy radość ekologów i mieszkańców miejscowości położonych wzdłuż Sanu w dół od Leska z informacji o przystąpieniu do realizacji tej strategicznej wręcz inwestycji. Ale apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc chętnie napisalibyśmy wkrótce, że w ślady Leska poszedł także Zagórz.