Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wierzyciele "Jedynki" walczą o odzyskanie pieniędzy

Anna Janik
Jaka będą dalsze losy "Jedynki”. Czy spółce uda się wyjść na finansową prostą?
Jaka będą dalsze losy "Jedynki”. Czy spółce uda się wyjść na finansową prostą? Krzysztof Łokaj
Sieć sklepów "Jedynka" przeżywa największe w swojej ponad 20-letniej historii problemy finansowe. Swoim kontrahentom zalega setki tysięcy złotych, dlatego ci złożyli w sumie 7 wniosków o upadłość.

W połowie lutego sąd ustanowił tymczasowego nadzorcę "Jedynki", który miał zabezpieczyć majątek spółki w związku z wnioskiem jednego z wierzycieli. Jak już informowaliśmy w Nowinach, wniosek upadłościowy wysłała do sądu także sama spółka.

Sąd Rejonowy w Rzeszowie powołał tymczasowego nadzorcę, który ocenia stan finansowy spółki i czuwa, żeby jej majątek nie został wyprzedany.

- Czekamy teraz na uzupełnienie sprawozdania przez syndyka. Ma na to czas do końca tygodnia - mówi Paweł Janda, prezes rzeszowskiego Sądu Rejonowego. - Rozpatrzenia wniosków można się spodziewać w połowie marca.

Prezes Miazga: zalegają nam 200 tysięcy

Tyle, że na tym kontakt zarządu "Jedynki" z sądem może się nie skończyć. Kontrahenci chcą złożyć w sądzie gospodarczym pozew zbiorowy o wyłudzenie pieniędzy. Twierdzą, że kondycja finansowa spółki to efekt celowego działania.

- Z niepłacenia za towar od pewnego momentu uczynili regularną praktykę. - twierdzi Mieczysław Miazga, prezes zakładów mięsnych "Smak Górno" z Górna. "Jedynka" jest winna tej firmie około 200 tys. zł.

Dodaje, że zarząd "Jedynki" celowo przeciągał procedury sądowe, nie odbierał korespondencji, nie reagował na prośby o rozmowy.

Bednarz: Od roku nie dostałem złotówki

Podobne doświadczenia ma właściciel przedsiębiorstwa Gremex z Trzciany, które dostarczało do sklepów pieczywo. Jego firma, która współpracę z "Jedynką" rozpoczęła już w 1993 r. również złożyła do sądu wniosek i upadłość.

- Od ubiegłego roku nie dostałem od nich ani złotówki, mimo, że wydłużałem im terminy płatności. Winni są ok. 100 tys. zł, więc proszę sobie wyobrazić, ile towaru za darmo dostarczyłem biorąc pod uwagę jak tanie jest pieczywo - mówi zrezygnowany Grzegorz Bednarz, właściciel firmy.

- Kiedy w końcu zdecydowałem się przerwać dostawy i zabrałem swoje krajalnice z ich sklepów usłyszałem, że zachowałem się nieelegancko - opowiada wzburzony.

MZBM: liczy na ugodę

Największy dług sięgający pół miliona zł dług "Jedynka" ma wobec rzeszowskiego Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych, które wynajmuje spółce siedem budynków i jeden magazyn. Jego prezes również złożył do sądu wniosek upadłościowy. Gotów jest go wycofać jeśli spółka zdecyduje się podpisać ugodę.

- Wierzę, że tak się stanie, bo zarząd cały czas podkreśla, że nie zamierza likwidować działalności, że wyjdzie z impasu - mówi Roman Szczepanek, prezes MZBM.

"Jedynka" milczy

Jednocześnie przyznaje, że odkąd pół roku temu zaczęły się problemy z płynnością finansową spółki żadne działania, w tym monity, wyjazdy pracowników MZBM-u na rozmowy do biura zarządu, wezwania do zapłaty i postępowania windykacyjne nie przyniosły rezultatu.

O to, dlaczego przez tak długi czas ignorowano wierzycieli, chcieliśmy zapytać rzeczniczkę "Jedynki" Małgorzatę Konieczny. Od kilku dni nie odbiera jednak telefonu i nie odpowiadała na wysyłane jej SMS-y. W przesłanym nam wcześniej oświadczeniu napisała lakonicznie, że "zarząd podejmuje działania mające na celu efektywne przeprowadzenie tego postępowania tak, by nasi pracownicy oraz wierzyciele w jak najmniejszym stopniu odczuli jego skutki". Na łamach lokalnego dodatku GW rzeczniczka stwierdziła, że "w chwili obecnej zarząd nie planuje likwidacji sklepów".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24