Wieś zostaje, a sołtys?

Pomysł zwolenników przyłączenia Nawsia Kołaczyckiego do Kołaczyc, na czele których stał sołtys Jan Rączka poniósł klęskę. Rozmowy dotyczące zmian w strukturze terytorialnej Nawsia Kołaczyckiego zaczęły się wiosną ubiegłego roku. To wtedy grupa mieszkańców zaproponowała, by sąsiadującemu z Kołaczycami Nawsiu nadać nazwy ulic. Potem pomysł został rozszerzony o włączenie całej miejscowości do Kołaczyc. W połowie grudnia odbyły się konsultacje społeczne. Społeczność Nawsia tłumnie pojawiła się na spotkaniu. Sołtys Jan Rączka przedstawiając argumenty „za” połączeniem miejscowości, tłumaczył to m.in. rozwojem przedsiębiorczości. Mieszkańcy nie chcieli go słuchać. Spośród 324 obecnych, aż 203 osoby były przeciwne temu pomysłowi. Dodatkowo, końcem grudnia na sesję mieszkańcy przynieśli radnym podpisy ponad 400 mieszkańców, którzy są przeciwko łączeniu. Wobec wyraźnego sprzeciwu mieszkańców radni nie mieli wyboru i projekt odrzucili. - Gdyby radni się sprzeciwili, to nie chce mówić, co by się działo - komentował mieszkaniec. Zapytani o przyszłość sołtysa, który był szefem komitetu walczącego o przyłączenie mówią krótko: - Na razie wniosek o jego odwołanie odkładamy do szuflady.