Wiesław Buż, jedynka Lewicy na Podkarpaciu: W Polsce afera goni aferę. Trzeba odsunąć PiS od władzy

- Wydarzenia, z którymi mamy do czynienia w Polsce wskazują na to, że wszystkie drogi prowadzą do poparcia tezy, iż PiS zmierza do państwa mafijnego - mówił Wiesław Buż w Rzeszowie. - Dlaczego tak sądzimy? Afera w Polsce goni aferę. Dla przykładu sprawa ministra a potem szefa NIK Mariana Banasia. Prezes PiS nie wie kogo desygnuje do najwyższych funkcji w państwie. Uważamy, że jest to niedopuszczalne.

Dalej Buż mówił o aferze masowych zgonów w wyniku wprowadzonej ustawy represyjnej.

- Kilkadziesiąt osób: funkcjonariuszy, pracowników służb, policji, wojska, urzędników zmarło po otrzymaniu tzw. listu śmierci, czyli decyzji o obniżeniu wysokości emerytury do głodowej stawki. Bez możliwości skutecznego odwołania się. Kolejny przykład: lokalny. Sprawa z rzekomym samobójstwem Cygana, świadkiem afery podkarpackiej. Kiedy jego rodzina i kancelaria adwokacka domagały się ponownego zbadania sprawy, nie dopuszczono do powtórnego zbadania zwłok, do dokładnego zbadania przyczyny śmierci. Kogo i czego PiS się boi? - pytał.

Przypomniał też aferę samolotową byłego marszałka Sejmu - Marka Kuchcińskiego.

- Jest wina, ale nie ma kary. Wprost przeciwnie. Jest nagroda: umieszczenie na liście kandydatów do parlamentu jako lidera.

Dziennikarze dostali od Lewicy wykaz 216 afer, które miały miejsce od powołania rządu Beaty Szydło. Wśród nich Lewica wymienia m.in.:

• afera samoloty VIP (kupowanie bardzo drogich, przepłaconych samolotów bez przetargu),
• afera z milionami na premie i pensje urzędników Kancelarii Sejmu,
• afera Bartłomieja Misiewicza (zachowanie niegodne członka rządu, arogancja),
• afera toruńska z przekazywaniem pieniędzy do ojca Tadeusza Rydzyka,
• afera z budowaniem muru wokół Sejmu,
• afera San Escobar (minister spraw zagranicznych nie zna podstaw geografii),
• afera festiwalowa w Opolu,
• afera wycinkowa (rzeź drzew w całej Polsce),
• afera paskowa TVP (absurdalne paski szkalujące opozycję a wychwalające PiS),
• afera w Janowie Podlaskim z końmi,
• afera ze zniszczeniem dowodów w sprawie wypadku Beaty Szydło,
• afera pani Basi, sekretarki Jarosława Kaczyńskiego, itd.

Co Lewica obiecuje w wyborach parlamentarnych 2019?

- Przywrócimy zasady demokratycznego państwa prawa. Ludzie łamiący prawo muszą za to odpowiedzieć. Lewica już przygotowała wniosek wobec ministra Ziobry. O postawienie go przed Trybunałem Stanu za łamanie zasad demokratycznego państwa prawa

- mówił w Rzeszowie Wiesław Buż.

- Zmienimy sprawy związane ze zdrowiem. Przywrócimy zlikwidowane posterunki policji. Nie będziemy oszczędzać na bezpieczeństwie naszych mieszkańców - wymieniał.

Agnieszka Itner, która kandyduje z 3. miejsca z listy Lewicy mówiła o świeckim państwie, opodatkowaniu księży, wprowadzeniu podatku cukrowego, wprowadzeniu uproszczonego systemu podatkowego, programie tanich mieszkań, wsparciu osób niepełnosprawnych i ich opiekunów, minimalnej emeryturze 1600 zł na rękę.

Michał Sztuk z 2. miejsca Lewicy w okręgu Rzeszów - Tarnobrzeg mówił o ustawach robionych przez PiS na kolanach i przepychanych pod osłoną nocy, rozbijaniu się limuzynami, nagradzaniu siebie, propagandzie wylewającej się z mediów publicznych.

Odniósł się też do sytuacji w służbie zdrowia: wydłużonych kolejkach do lekarzy, zadłużeniu szpitali, niskich zarobkach dla białego personelu.