Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Więźniowie nigdy się nie spóźniają

Sylwia Śmigiel
Julian Wota z Przemyśla jest zadowolony z pracujących w jego firmie więźniów
Julian Wota z Przemyśla jest zadowolony z pracujących w jego firmie więźniów Fot. Dariusz Delmanowicz
- Zatrudniam więźniów, bo to się opłaca - mówi Julian Wota, współwłaściciel firmy "Restaurator" z Przemyśla.

Teraz ma być jeszcze bardziej opłacalne, bo rząd szykuje ulgi podatkowe dla firm dających prace skazanym.

Julian Wota zdecydował się sięgnąć po więźniów, gdy zaczął mieć kłopoty ze znalezieniem rąk do pracy. Budowlańcy, a takich fachowców potrzebował, w dużej mierze wyemigrowali z Polski.

Obecnie Wota codziennie dowozi do Przemyśla cztery osoby z zakładu karnego w Medyce.

- Jeden więzień trochę umiał, pozostałych przyuczyliśmy do pracy. Teraz tynkują fasadę, malują, szpachlują itd. I jestem z nich naprawdę zadowolony. - mówi.

W czerwcu na Podkarpaciu pracowało 1217 więźniów, z czego 484 wykonywało pracę nieodpłatnie, a 733 za wynagrodzeniem. Liczba ta cały czas rośnie.

Propozycję rządu, który chce m.in. aby firmy, dla których pracują skazani, mogły korzystać z ulg podatkowych, przedsiębiorca uważa za bardzo dobrą.

- Na pewno zachęci to kolejne osoby do zatrudniania więźniów - twierdzi.

W "jego" zakładzie karnym w Medyce, co trzeci skazany z ponad 300 ma pracę. Wykonują głównie prace budowlane.

- Przedsiębiorcy mają same korzyści z zatrudniania więźniów. Minimalna kwota, którą muszą im płacić to połowa najniższego wynagrodzenia, czyli niecałe 500 zł. Nie muszą odprowadzić za nich składek na ubezpieczenie zdrowotne. No i taki pracownik nigdy im się nie spóźni - tłumaczy Edmund Matrejek, dyrektor zakładu karnego w Medyce i dodaje: - A dla więźniów praca jest bardzo dobrą terapią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24