Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Więźniowie osadzeni w Łupkowie będą porządkować kirkuty

Dorota Mękarska
Rabin pokazał skazanym Torę, żydowskie modlitewniki oraz elementy stroju służącego do modlitwy. Niektórzy ze skazanych po raz pierwszy zobaczyli pismo hebrajskie.
Rabin pokazał skazanym Torę, żydowskie modlitewniki oraz elementy stroju służącego do modlitwy. Niektórzy ze skazanych po raz pierwszy zobaczyli pismo hebrajskie. Fot. Dorota Mękarska
Więzienie w Łupkowie rozpoczęło realizację programu resocjalizacyjnego pt. "Non omnis moriar", w ramach którego skazani będą porządkować cmentarz żydowski w Woli Mchowej, a potem kirkuty w Dukli i Jaśliskach.

Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich udzielał osadzonym w Łupkowie porad, jak należy porządkować kirkuty.

Zakład Karny w Łupkowie włączył się do ogólnopolskiej akcji pt. "Atlantyda", zainicjowanej przez zakład penitencjarny w Hajnówce.

- Na nowo odkrywany zaginioną cywilizację - pamięć o 1000 - letniej bytności Żydów w Polsce - mówi kpt. Henryk Antoniewicz z ZK w Łupkowie, który jest autorem projektu "Non omnis moriar".

- Czas, który skazany spędzi sam, zamknięty za kratami - jest czasem straconym. Musimy nauczyć skazanych właściwego funkcjonowania w społeczeństwie. Dlatego wyjdą oni na zewnątrz, by porządkować cmentarze - dodaje mjr Marek Grabek, dyrektor ZK w Łupkowie.

Pozostało 30 nagrobków

Wola Michowa przed wojną była niewielkim miasteczkiem. Liczyła 700 mieszkańców, z czego 1/5 stanowili Żydzi. We wsi znajdowały się dwie synagogi cheder, dom rabina oraz kirkut. W czasie II wojny ludność żydowską wymordowano. Po akcji "Wisła" wieś całkowicie opustoszała. Po Żydach pozostał tylko cmentarz, który w miarę upływu czasu coraz bardziej dziczał. Do dzisiaj ocalało około trzydziestu nagrobków, z których najstarszy pochodzi z 1797 roku.

Więźniowie słuchają rabina

Skazani z Łupkowa niewiele wiedzą o judaizmie. Większość z nich nie widziała też kirkutu na oczy.

- Nigdy nie byłem na cmentarzu żydowskim, a o judaizmie nic nie wiem - potwierdza Sebastian, który jednak zgłosił się do programu.

Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich w poniedziałek odwiedził zakład w Łupkowie. W bardzo przystępny sposób objaśnił skazanym podstawy judaizmu. Mówił też o tym, jak należy porządkować, zgodnie z religią żydowską, kirkuty.

- Dowiedziałem się, że nie wolno wykopywać kości - podkreśla Jerzy, który odsiaduje karę w Łupkowie.

- Ciało człowieka jest święte. Do końca świata musi leżeć tam, gdzie zostało pochowane - wyjaśnia rabin.

Wyjdą tylko zaufani

W pierwszym etapie realizacji programu weźmie udział tylko kilkunastu więźniów, choć chętnych było znacznie więcej.

- Ten program stwarza możliwość wyjścia na zewnątrz - nie ukrywa Sebastian.

- Do programu idzie nie tylko ten, który chce, ale ten, który może. To muszą być osoby, co, do których będziemy mieć zaufanie. Nie możemy wypuścić na zewnątrz skazanego, który będzie łamał zasady programu i np. niszczył nagrobki, zamiast je remontować - nie pozostawia wątpliwości mjr Grabek.

Inaugurację programu powiązano z otwarciem wystaw wypożyczonych z zasobów IPN w Rzeszowie: "Getta i obozy dla ludności żydowskiej na Rzeszowszczyźnie podczas II wojny światowej", oraz "Sprawiedliwi wśród Narodów Świata". Wykład pogłębiający ich treść wygłosiła dr Elżbieta Rączy.

- To jeden z najważniejszych programów - ocenia rabin Schudrich. - Daje nadzieję, że przywrócona zostanie pamięć o Żydach, którzy tutaj żyli i szansę dla jego uczestników na poprawę życia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24