Wigilia Lasowiacka w Baranowie Sandomierskim. Burmistrz, poseł, wicemarszałek i inni goście obmyli się w cebrzyku [ZDJĘCIA]

Do wigilii nie można było zasiąść nie obmywszy twarzy lub rąk wodą z cebrzyka, w którym było sianko i pieniążek. Wierzono, że uchroni to domowników od chorób i zarazy a paniom zapewni gładką cerę.

Lasowiaczki dopilnowały, aby o tym najważniejszym obrzędzie nie zapomnieli goście sobotniego spotkania w Miejsko -Gminnym Ośrodku Kultury i przywoływały do siebie najbardziej rozpoznawalne osoby.

Jako pierwszy dopełnił obowiązku burmistrz Marek Mazur, a za nim poseł Zbigniew Chmielowiec, wicemarszałek Ewa Draus, starosta tarnobrzeski Jerzy Sudoł wraz z zastępcą Jackiem Rożkiem, przewodniczący baranowskiej rady miasta Wacław Smykla i inni przedstawiciele lokalnej społeczności.

Po modlitwie już można było przełamać się opłatkiem, a po złożeniu życzeń zakosztować dań wigilijnych przygotowanych według starych receptur przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Podano lasowiackie chopcie, czyli gołąbki z kaszą jęczmienną, pierogi z kapustą i grzybami, barszcz z grzybów, ziemniaki z olejem okraszone cebulą i kompot z suszu.

A jak było dawniej? - Jadło się drewnianymi łyżkami z jednej misy, a przez całą wieczerzę nie wolno było łyżki wypuścić z rąk. Po kolacji gospodyni brała wszystkie łyżki i próbowała je związać wiązką skręconego siana spod stołu. Jeśli jej się udało to był znak, że za rok domownicy zasiądą w takim samym gronie do stołu wigilijnego - wspominała Zofia Wydro.

Wigilie lasowiackie organizowane są w Baranowie Sandomierskim od przeszło czterdziestu lat. Zapoczątkowała je nieżyjąca już współzałożycielka zespołu Lasowiaczki Anna Rzeszut, czyli babcia Hania, która na wieczerzę zapraszała sąsiadów i osoby bliskie Lasowiaczkom.

Tradycję spotkań podtrzymuje Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury, bardzo dbając o część obrzędową wigilijnych spotkań i niepowtarzalny klimat. - Cieszymy się, że możemy razem spędzić te wyjątkowe chwile - mówi dyrektor domu kultury Renata Domka.

Nie obyło się bez wspólnego śpiewania kolęd, które intonował Wojciech Gwoździowski. Wystąpiły też utalentowane wokalistki - Gabrysia Babińska, Liliana Gwoździowska, Wiktoria Marek, Ola Solarska i Sylwia Dul.