Mamy długo wyczekiwaną wiosnę. Za co w ogrodzie powinniśmy się zabrać w pierwszej kolejności?
- Zaczynamy od ściągania zimowych okryć i sznurów z roślin. Rozgarniamy kopczyki, przycinamy trawy, byliny i usuwamy z nich suche liście i pędy, uzupełniamy rabaty w kompost lub ściółkę. Pielimy pierwsze chwasty i spulchniamy glebę - wyjaśnia Jadwiga Brzozowska, instruktor ogrodnictwa w Okręgu Podkarpackim Polskiego Związku Działkowców w Rzeszowie.
- Odpady organiczne wyrzucamy na kompostownik. Jeżeli nie mamy go jeszcze na działce, to trzeba założyć lub kupić termokompostownik, w którym rozkład materii organicznej następuje szybciej, niż w tradycyjnej pryzmie. Ważne! W całej Polsce obowiązuje zakaz palenia odpadów, a za jego złamanie grozi kara grzywny - dodaje.
Nasz ekspert podpowiada, że warto opryskać całą działkę rozcieńczoną gnojówką z pokrzywy (w stosunku 1:10).
- Taki zabieg ograniczy występowanie chorób grzybowych oraz szkodników. Jedyny problem polega na tym, że odpowiednio wcześniej należy nastawić suszoną pokrzywę do fermentowania - podkreśla Jadwiga Brzozowska.
Czas rozpocząć nawożenie
- Gdy ziemia na dobre rozmarznie należy rozpocząć nawożenie. Osoby zabiegane powinny kupić nawóz długodziałający, dzięki któremu rośliny będą mieć zapewnioną optymalną dawkę nawozów przez cały sezon. Można zastosować nawozy specjalistyczne, np.: dla roślin kwasolubnych, do trawników lub inne - podpowiada nasz ekspert.
- Gdy wyrośnie mniszek lekarski warto sporządzić z niego wywar, którym można podlewać glebę i opryskać rośliny. Dzięki takim zabiegom rośliny wzmocnią się, a w glebie zacznie tworzyć się próchnica.
Jadwiga Brzozowska podkreśla, że po zastosowaniu nawozów trzeba uzupełnić ściółkę pod roślinami kwasolubnymi.
- Pakowaną w worki korę, gotową do wyłożenia na rabaty z azaliami czy rododendronami, pierisiami i wrzosami, bez problemu kupimy w każdym sklepie ogrodniczym. Jeżeli każdego roku będziemy dorzucać świeżej kory, to każdej wiosny, na początku maja wyrosną nam smardze jadalne, które możemy spożytkować - zapewnia nasza rozmówczyni.
Podziel byliny i posadź w innym miejscu
- Warto podzielić byliny i posadzić w innym miejscu, np.: liliowce, rojniki, irysy, rozchodniki i bergenie. Łatwo można rozmnożyć krzewy przez tzw. odkłady poziome: przyginamy pędy do ziemi i obsypujemy je ziemią. Jesienią uzyskamy gotową sadzonkę. Warto posiać na rozsadnik lub do doniczek schowanych w inspekcie: łubiny, maciejkę, astry, orliki, dzwonki, złocienie, żagwiny, rudbekie, nagietki, aksamitki, smagliczki, ubiorek, rezedy, groszek pachnący, tujałkę zatokową, motylka, cynie, gipsówkę letnią, powój trójbarwny, godecję wielokwiatową, kocanki ogrodowe, kapustę ozdobną i wiele, wiele innych. Sadzimy kanny i lilie do doniczek. Nawozimy kwitnące rośliny odpowiednim nawozem, najlepiej dolistnie, wtedy najszybciej zadziała - zapewnia instruktor ogrodnictwa w Okręgu Podkarpackim Polskiego Związku Działkowców w Rzeszowie.
Przycinamy krzewy o ozdobnych liściach i pędach tj. derenie i berberysy. Pielęgnujemy żywopłoty: uszczykujemy przyrosty u jodeł, świerków i sosen. Zabieg ten powtarzamy w czerwcu. Przycinamy również cisy, choiny, jałowce, żywotniki, cyprysiki (powtórka wczesnym latem).
- Przycinamy powojniki wielkokwiatowe kwitnące wiosną i latem. Rośliny słabe tniemy na wysokości 50 cm, a rośliny moce na wysokości 150 cm. Powojniki kwitnące latem przycinamy mocno, a botaniczne przycinamy 150 cm nad ziemią. Milin tniemy na 5 pąków - dodaje nasz ekspert. - Regenerację trawnika zaczynamy od dokładnego wygrabienia liści i pędów opadłych z sąsiadujących drzew. I tu wypada dopisać, że konieczna jest aeracja i wertykulacja oraz nawożenie trawnika.
Siejemy m.in. rzodkiewkę, szpinak, pietruszki
- Na warzywniku tworzymy zagony, uwzględniając płodozmian i dobre sąsiedztwo roślin, siejemy: rzodkiewkę, szpinak, pietruszki: korzeniową i naciową, wczesne i średnio wczesne odmiany: marchwi, pietruszki, cebuli, grochu, bobu, kopru oraz pasternak. Do siewu warto wybrać nasiona otoczkowane, które zawierają środki ochrony i niezbędne składniki odżywcze - wyjaśnia Jadwiga Brzozowska.
- Po siewie grządki okrywamy białą agrowłókniną, aby zabezpieczyć nasiona przed przymrozkami, wydziobywaniem przez ptaki i porażeniem przez szkodniki oraz przed nadmiernym wysychaniem gleby. Jeżeli jest stabilna i w miarę ciepła pogoda lub posiadamy niskie tunele foliowe, to możemy wysadzić wcześniej przygotowaną rozsadę: sałaty, wczesnych odmian kapusty, kalarepy. Siejemy do doniczek pomidory i rośliny dyniowate, które do gruntu posadzimy po połowie maja. (Możemy również wysiać rokiettę i mizunę japońską, które najlepiej rośnie na przedwiośniu, a świetnie sprawdzają się w daniach typu „fit”.) Wysiewamy do doniczek nasiona otoczkowane lub zaprawiane przed siewem - dodaje.
Jeżeli mamy starsze nasiona, warto namoczyć je przez 15 minut w rozcieńczonym w stosunku 1:5 naparze z rumianku, który dezynfekuje nasiona i przyspiesza ich kiełkowanie.
W nawożeniu grządek powinniśmy zachować ostrożność.
- Nie każdy działkowicz regularnie bada glebę pod kątem zawartości składników pokarmowych, ale każdy stosuje kompost. Jeżeli decydujemy się na nawożenie mineralne, powinniśmy podzielić nawozy na dwie dawki i zastosować mniejszą ich ilość - wyjaśnia Jadwiga Brzozowska.
Polacy oceniają rząd: mieszane opinie po roku
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ostrowska-Królikowska pierwszy raz o wnuczce. Radosne słowa do maleńkiej Jadzi [FOTO]
- "Królowa Życia" wreszcie ściągnęła doczepy. Szok, co naprawdę ma na głowie | ZDJĘCIA
- Nie uwierzycie, gdzie pracuje dziewczyna Żyły. Jej koleżanki pękają z zazdrości
- Sąd orzekł, że to Zając jest winna w sprawie jej dzieci. Wymierzył jej bolesną karę