Wietrzyliśmy niespodziankę, ale niestety strzyżowianie nie sprostali liderowi II ligi.
Pierwsze dwa sety były bardzo wyrównane. W większości walka toczyła się punkt za punkt, ale jeśli ktoś nie kończył ataku w pierwszej akcji, byli to gospodarze. W drugim secie Wisłok prowadził nawet (12:10). W głównej mierze było to zasługą Michała Kazały, który najpierw popisał się dwoma znakomitymi atakami, a zaraz potem postraszył rywali w polu zagrywki. Niestety Avia ma w składzie Wojciecha Pawłowskiego. Były gracz m.in. Resovii, a obecnie atakujący klubu ze Świdnika, był jednym z głównych udziałowców wygranej w Strzyżowie. Serwował jak z armaty, a jego ataki ze skrzydła niemal w stu procentach kończyły się sukcesem.
Trzeci set był już bez historii. Goście od początku odskoczyli i nie pozwolili się zbliżyć miejscowej ekipie.
- Zagraliśmy słaby mecz - mówił bez ogródek Bartosz Soja, atakujący Wisłoka. . Przede wszystkim nie siedziała nam zagrywka, przyjęcie też mocno szwankowało. Avia to jednak bardzo dobry zespół, najlepszy w naszej lidze.
Wisłok Strzyżów - Avia Świdnik 0:3 (21:25, 21:25, 19:25)
WISŁOK: Sroka, Soja, Kusior, Kazala, Krzysiak, Armata, Bilski (libero) oraz Opoń, Przystaś.
WIDZÓW 200.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]