Na ten moment wiadomo jedynie, że w Wisłoku chcą postawić na wariant z grającym trenerem, a więc byłoby to przy okazji wzmocnienie drużyny.
Według naszych informacji sporym zainteresowaniem z innych klubów cieszył się Patryk Kwaśniczko, ale ten zdecydował się zostać i pomoże strzyżowianom w walce o utrzymanie. O nowych twarzach będzie można dopiero rozmawiać zapewne wtedy, kiedy pojawi się nowy trener.
W Strzyżowie są też jednak dobre informacje, bo szybko idą prace budowlane na stadionie i trybuna mocno poszła w górę. Późną wiosną powinna być oddana i w końcu kibice Wisłoka w dobrych warunkach będą mogli oglądać mecze swoich ulubieńców.
Prezes Asseco Resovii: Zmiana trenera była konieczna