Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisłoka Dębica - Izolator Boguchwała 2:2

mmazur
W najlepszym tej wiosny meczu w Dębicy Wisłoka (czarne koszulki) zremisowała z Izolatorem Boguchwała
W najlepszym tej wiosny meczu w Dębicy Wisłoka (czarne koszulki) zremisowała z Izolatorem Boguchwała FOT. SŁAWOMIR OSKARBSKI
Spotkanie z Izolatorem było dla Mirosława Kality ostatnim, w którym pełnił on funkcję trenera Wisłoki. Teraz drużynę będzie prowadził Grzegorz Cyboroń, dotychczasowy drugi trener.

Grzegorz Opaliński (trener Izolatora)

Grzegorz Opaliński (trener Izolatora)

- Na tym terenie, gdzie Wisłoka jest bardzo dobrze grającą drużyną, każdy punkt jest cenny. Chociaż gospodarze nie stworzyli aż tak wielu klarownych sytuacji, jak spodziewaliśmy się przed meczem. Cieszy to, że drużyna podniosła się po środowej porażce z Unią.

Pożegnalny mecz trudno uznać za w pełni udany, bo dębiczanie tylko zremisowali na swoim boisku.

Chociaż zaczęło się obiecująco od gola Dariusza Kantora. Jego uderzenie z rzutu wolnego zza narożnika pola karnego było przedniej urody. Przeciwnika jednak nie powaliło na kolana, bo już chwilę później bliski zdobycia niemniej pięknego gola był Krzysztof Sierżęga, ale Bartłomiej Dydo obronił na raty jego zaskakujący strzał z dystansu.

Za to w 31. min powinien być remis. Naciskany przez Macieja Poradę Adrian Konrad za słabo główkował do własnego bramkarza i piłkę przejął napastnik Izolatora. Cóż z tego, skoro mając dużo swobody nie trafił nawet w światło bramki. Ale goście jeszcze przed przerwą dopięli swego, bo dębiczanie przysnęli, kiedy Mirosław Iwanowski wykonywał rzut wolny spod linii bocznej.

Po przerwie częściej pod bramką przeciwnika gościli dębiczanie, ale to przyjezdni na kwadrans przed końcem trafili do siatki. Marcin Kopiec wypatrzył w polu karnym Bartosza Karwata, ten świetnie zgrał do Tomasza Płonki, który bez problemu wygrał pojedynek z bramkarzem miejscowych.

Wydawało się, że dobrze zorganizowany w obronie Izolator nie da sobie wydrzeć trzech punktów. Jednak jeszcze raz błysnął Dariusz Kantor, który przyjął piłkę od Bartosza Zołotara, obrócił się gubiąc Krzysztofa Szponda i precyzyjnym strzałem przy długim słupku pokonał Witolda Kwaśnego.

- Czujemy niedosyt, bo trzy punkty bardzo by nam się przydały, a w dole tabeli jest duży ścisk - mówił Krzysztof Domin, pomocnik Izolatora.
Sławomir Oskarbski

1-0 D. Kantor (19-wolny), 1-1 Domin (43-głową, asysta Brockiego po wolnym Iwanowskiego), 1-2 Płonka (76, asysta Karwata), 2-2 D. Kantor (82, asysta Zołotara).
WISŁOKA: Dydo 5 - Pokrywka 4 (46. S. Kantor 5), Konrad 4, Rzucidło 5, Smaś 5 - Bielatowicz 5, Kalita 5, Wolak 5 (86. Zych), Zołotar 5, Grębowski 4 (75. Mariusz Wolański) - D. Kantor 7.
IZOLATOR: Kwaśny 5 - Kopiec 5, Iwanowski 5, Szpond 5, Kowal 5 - Brocki 6 (56. Bereś), Sierżęga 5 (83. Burak), Skiba 5 (71. Cupryś), Domin 6 - Porada 4 (68. Karwat), Płonka 5.
SĘDZIOWALI Mariusz Antosz - 5 oraz Mariusz Bundz i Sylwester Rolek (Tarnobrzeg). ŻÓŁTE KARTKI: Pokrywka, Kalita, S. Kantor - Iwanowski, Burak. WIDZÓW 400.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24