Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisłoka Dębica na swoim boisku pokonała Tomasovię. Nasz zespół strzelił bramki w końcówce spotkania

Tomasz Ryzner
Tomasz Ryzner
Wisłoka nie odstawia pańszczyzny i gra na całego
Wisłoka nie odstawia pańszczyzny i gra na całego Sławomir Oskarbski
Piłkarze Tomasovii wygrali wcześniejsze dwa mecze, ale na Wisłokę sposobu nie znaleźli. Długo prowadzili w Dębicy z Wisłoką, ale w końcówce stracili dwie bramki i ostatecznie przegrali 1:2

Po dwóch kolejnych zwycięstwach nadzieje na utrzymanie III ligi dla Tomaszowa Lubelskiego odżyły. Tym bardziej, że po pierwszej połowie zaległego spotkania w Dębicy, to niebiesko-biali prowadzili 1:0. W 23. minucie po akcji Arkadiusza Smoły i zagraniu wzdłuż bramki błąd popełnił jeden z obrońców gospodarzy, który przepuścił piłkę pod nogą. A z prezentu skorzystał Rafał Kycko. Przyjął futbolówkę i bez problemów strzelił do siatki po długim rogu.

W 45. minucie Wisłoka miała świetną okazję, żeby doprowadzić do wyrównania i przy okazji podciąć rywalom skrzydła. Sebastian Fedan nie wykorzystał jednak rzutu karnego i to podopieczni Pawła Babiarza schodzili do szatni w bardzo dobrych humorach.

Dopiero w końcówce miejscowi przechylili szalę na swoją stronę. Najpierw po stracie w środku pola Paweł Zygmunt dostał piłkę między dwóch stoperów i w sytuacji sam na sam z Łukaszem Bartoszykiem doprowadził do wyrównania. W tym momencie Tomasovia skoncentrowała się już tylko na obronie remisu. W końcówce straciła drugiego gola. Po stałym fragmencie gry udało się wybić piłkę raz, ale ta wróciła w pole karne, gdzie Tomasz Palonek jednak trafił na 2:1.

– Na pewno mamy duży niedosyt. Niepotrzebnie ratowaliśmy już remis przez te ostatnie kilkanaście minut. Mecz był wyrównany a my dobrze się zaprezentowaliśmy. Wisłoka to taki zespół, który nie kalkuluje, tylko gra do przodu. Dzięki temu było kilka sytuacji zarówno z jednej, jak i drugiej strony. Myślałem, że skoro rywale nie wykorzystali karnego, to że już nam nie strzelą. Niestety, stało się inaczej – mówi Paweł Babiarz.

Wisłoka Dębica – Tomasovia Tomaszów Lubelski 2:1 (0:1)
Bramki
: Zygmunt (73), Palonek (87) – Kycko (23).

Wisłoka: Daniel – Król, Cabała, Boksiński, Dziadosz (63 Żmuda), Siedlecki (46 Smoleń), Fedan, Górecki (46 Zygmunt), Łanucha, Siedlik (90 Rachfalik), Palonek.

Tomasovia: Bartoszyk – Pleskacz, Chmura, Skiba, Zozulia, Tsybulnyk, Słotwiński (79 Tomaszewski), Kycko (72 Doiteau), Smoła, D. Szuta, J. Szuta.

Żółte kartki: Król – Smoła, Słotwiński, Chmura.

Sędziował: Patryk Świerczek (Brzesko).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24