Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisłoka Dębica – Podhale Nowy Targ 0:0. Tysiąc widzów na Parkowej [ZDJĘCIA]

Łukasz Pado
Łukasz Pado
Wisłoka Dębica zremisowała u siebie z Podhalem Nowy Targ 0:0 na inaugurację sezonu 2019/20
Wisłoka Dębica zremisowała u siebie z Podhalem Nowy Targ 0:0 na inaugurację sezonu 2019/20 Łukasz Pado
Obiecująco rozpoczął się nowy sezon dla beniaminka 3 ligi piłkarskiej Wisłoki Dębica. Podopieczni Dariusza Kantora wywalczyli cenny punkt z Podhalem Nowy Targ.

Remis u siebie splendoru nie przynosi, ale patrząc na klasę rywala, trzeba cieszyć się ze skromnej zdobyczy.

Podhale, które w poprzednim sezonie do końca walczyło o awans ze Stalą Rzeszów, było faworytem tego spotkania. Drużyna Dariusza Mrózka osłabiona brakiem kilku zawodników, którzy w poprzednim sezonie stanowili o sile zespołu, wciąż jest uznawana za jednego z faworytów i trudno się dziwić, że gospodarze mocno obawiali się tego starcia.

Wisłoka wyszła na mecz w zestawieniu podobnym jak w poprzednim sezonie. Z nowych graczy w podstawowym składzie pojawili się Krystian Wilk, Mateusz Prokop i wracający do Dębicy po roku spędzonym w Siarce Kacper Maik.

Goście w pierwszej minucie ruszyli z ofensywą, próbowali zaskoczyć miejscowych i omal im się to nie udało. Podopieczni trenera Kantora szybko wzięli się w garść i w pierwszej połowie to oni mieli więcej okazji bramkowych. Jednak Mateusz Prokop i Dawid Sojda nie mogli się wstrzelić w bramkę. Największy jęk zawodu kibiców wywoływały akcje Kacpra Maika. Wychowanek Wisłoki sprawdził zasięg ramion golkipera rywali. Niestety Mateusz Szukała końcem palców sparował piłkę za bramkę. Swoje okazje mieli też nowotarżanie. Marek Mizia minimalnie spudłował, a strzał Tomasza Polanka instynktownie odbił nogą Kamil Dybski.

Po zmianie stron coraz mocniej zaczęła się rysować przewaga Podhala. Trener Wisłoki posłał do boju rezerwowych, ale nie poprawiło to znacząco sytuacji. Bramkę dębiczan ostrzeliwali zza pola karnego Mizia i Potoniec, kibicom nie raz stawało serce, gdy futbolówka szybowała tuż nad poprzeczką bramki Dybskiego lub bramkarz gospodarzy odbijał piłkę po fantastycznych paradach.

Miejscowi dostali swoją szansę w doliczonym czasie gry. Ale piłka zamiast do bramki uderzyła w siatkę z jej zewnętrznej strony.

- To dla nas bardzo cenny punkt i należy go brać jako dobry prognostyk przed kolejnymi meczami – powiedział Dariusz Kantor, trener Wisłoki.

Mecz oglądało blisko tysiąc widzów, czyli maksymalna liczba fanów, jaka mogła się znaleźć na stadionie, gdyż wydarzenie nie było zgłoszone jako impreza masowa.

Wisłoka Dębica - Podhale Nowy Targ 0:0

Wisłoka: Dybski 7 – Hus 6, Cabała 6, Król 6 (79 Remut) – Rębisz 7, Fedan 6, Prokop 6 (69 Gwiazda), Łanucha 6, Wilk 5 (81 Domański) - Maik 7 (89 Pelc), Sojda 6 (71 Wrzosek). Trener Dariusz Kantor.

Podhale: Szukała – Barbus, Lepiarz, Mączka – Hruska (80 Mrówka), Polanek ŻK, Mizia (76 Zapotoczny), Mianowany, Witkowski (90 Staszczak) – Witkowski, Potoniec. Trener Dariusz Mrózek.

Sędziował: Pieron (Kielce); Widzów: 999.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24