Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisłoka Dębica pokonała Legion Pilzno. Będzie awans na Dzień Dziecka?

Łukasz Pado
Łukasz Pado
Jeśli Wisłoka w sobotę pokona Izolatora Boguchwała, to awans do 3 ligi stanie się faktem
Jeśli Wisłoka w sobotę pokona Izolatora Boguchwała, to awans do 3 ligi stanie się faktem S. Oskarbski
Dziewiąte z rzędu zwycięstwo odniosła Wisłoka Dębica i jest o krok od awansu do 3 ligi piłkarskiej. Ten może stać się faktem już w najbliższą sobotę, w Dniu Dziecka.

Podopieczni Dariusza Kantora pokonali na wyjeździe Legion Pilzno, który mimo porażki jest coraz bliżej utrzymania się na szczeblu 4 ligi.

Legion Pilzno - Wisłoka Dębica 0:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Rębisz 45; 0:2 Łanucha 85-karny

Legion: Mazur 6 – Kwaśniczko ŻK 6, Tragarz 6, M. Nalepka 5, Florian 6, S. Kędzior 5, Wolański 5, H. Nalepka 5 (70 Chmielowski), Ziaja 5, Cichowski 5, Łączyński 5 (66 Tomasiewicz). Trener Marcin Kudłacz.

Wisłoka: Dybski 6 – Hus 7, Cabała 7, Sojda 6 (87 Pęcak), Rębisz 7 (85 Sobczyk), Łanucha ŻK 7, Bożek ŻK 7, Fedan 6 (90 Pulak), Wrzosek 5 (46 Lubera 5), Stypa 6, Król 6 (58 Remut). Trener Dariusz Kantor.

Sędziował Mroczek – 7 (Mielec). Widzów 500.

Faworytem spotkania była od początku Wisłoka i nie zawiodła, choć warto zaznaczyć ambitną postawę gospodarzy. Przewaga w polu należała jednak do lidera 4 ligi. Stwarzał on sobie zdecydowanie więcej sytuacji bramkowych, ale jak skwitował to kierownik drużyny Wisłoki, Bogusław Pater: „Nic nie chciało wchodzić”.

Najgoręcej pod bramką Legionu zrobiło się w końcówce pierwszej połowy. W 37. minucie po błędzie jednego z pilźnian piłkę przejął Rębisz i w sytuacji sam na sam dał prowadzenie gościom. Wisłoka mogła błyskawicznie podwyższyć, ale strzały kolejno Wrzoska i Rębisza instynktownie odbijał golkiper Legionu.

Po zmianie stron nadal Wisłoka była częściej przy piłce, ale sytuacji bramkowych miała nieco mniej. W końcówce sędzia podyktował karnego za faul na jednym z graczy Wisłoki. Miejscowi protestowali, że było to już za linią, ale arbiter był bardzo blisko sytuacji i nie miał zamiaru zmieniać swojej decyzji. Bramka na 2:0 nie załamała miejscowych, mogli oni zmniejszyć rozmiary porażki, ale w doskonałej okazji pomylił się Zaja. Wcześniej swoich szans próbowali m.in. Florian i Hubert Nalepka. Strzał tego drugiego z 16 metrów i odbił poza boisko Dybski.

ZOBACZ TEŻ: Mieczysław Golba o stadionie na mecz Polska - Portugalia U20

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24