Pod jego wodzą drużyna przegrała 7. mecz z rzędu, od 13 kolejek nie zaznała smaku wygranej.
- Po takiej kadrowej rewolucji, jaka nastąpiła zimą, nikt od trenera cudów nie wymagał - tłumaczy Jan Skowroński, p.o. kierownika klubu. - Namawialiśmy go by pozostał, ale nie chce. Taka jest jego decyzja i trzeba ją uszanować.
- Zostało nam pięć meczów do końca, z czego cztery z drużynami w zasięgu, jak Stal Kraśnik, Hetman Żółkiewka, Podlasie Biała Podlaska i Orzeł Przeworsk. Może nowa miotła coś wykrzesze, zmotywuje drużynę, która do meczu z Motorem szła w dobrym kierunku, ale ten rywal wszystko zweryfikował - tłumaczy Podlasek.
- To ja odpowiadam za wyniki i uznałem, że muszę odpocząć od tego wszystkiego. Praktycznie z treningu jechałem na trening, byłem rzadkim gościem w domu - tłumaczy.
- Trener Podlasek poprowadzi treningi jeszcze do końca tygodnia, w tym czasie musimy znaleźć nowego trenera. W sobotę do Kraśnika pojedzie już z drużyną nowy trener - dodał Skowroński, który przyznaje, że klub prowadzi rozmowy z kilkoma kandydatami, niekoniecznie z Dębicy.
Tak czy siak w Wisłoce buduje się już zespół, który w przyszłym sezonie - przy reorganizacji - skutecznie powalczy o utrzymanie w IV lidze.
- Trzeba zatrzymać tych chłopaków co są, do tego potrzebne będą dwa-trzy wzmocnienia i dużo pracy - zakończył Podlasek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?