Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisłoka Dębica uległa Sokołowi Nisko

mił
Piłkarze Wisłoki doznali kolejnej porażki.
Piłkarze Wisłoki doznali kolejnej porażki. Krzysztof Kapica
Dębiczanie postawili się wysoko notowanemu Sokołowi Nisko, ale nie sprostali faworyzowanym rywalom.

Wisłoka faworytem nie była, ale wysoko zawiesiła poprzeczkę Sokołowi.

- Rywale zagrali naprawdę dobre spotkanie, ale jakość była po naszej stronie. Był to dla nas trudny mecz, lecz wygraliśmy zasłużenie - mówił Artur Lebioda, trener gości.

To miejscowi jako pierwsi zdobyli bramkę, ale riposta niżan była natychmiastowa i szybko przechylili szalą na swoją korzyść. Ze strony Wisłoki szansę miał jeszcze Gryboś, ale trafił w słupek. Po golu na 3:1 goście się trochę za bardzo rozluźnili i pozwolili jeszcze miejscowym zdobyć gola kontaktowego. Na więcej Wisłoki stać jednak nie było.

- Może niepotrzebnie do tego doprowadziliśmy, ale nic złego już nam się przydarzyć nie mogło - powiedział Stanisław Smender, kierownik niżan, którzy wciąż są niepokonani.

Wisłoka Dębica - Sokół Nisko 2:3 (1:2)

Bramki: 1:0 Bielatowicz 20, 1:1 Maciorowski 22, 1:2 Serafin 26, 1:3 Serafin 90+1, 2:3 Podlasek 90+2.

Wisłoka: Balasa - Kardyś, Jabłoński, K. Bieszczad, Karpa - Bielatowicz (79 Maik), T. Kot (44 Pęcak), D. Bieszczad, Konik, Podlasek - Gryboś. Trener Arkadiusz Gera.

Sokół: Tomczyszyn - Szpyra, Maciorowski, Woźniak, Wilk - Serafin (90 Dyba), Lebioda, Stępień, Tyczyński (65 Sudoł), Kowal (83 Skrzat) - Juda. Trener Artur Lebioda.

Sędziował Strzępek (Rzeszów).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24