Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisłoka strzeliła 3 gole Unii Nowa Sarzyna

Sławomir Oskarbski
W tej sytuacji najlepiej zachował się Hubert Król (nz. pierwszy z prawej w biało-zielonym stroju, z numerem 19), który strzałem głową pokonał Marcina Żurawia.
W tej sytuacji najlepiej zachował się Hubert Król (nz. pierwszy z prawej w biało-zielonym stroju, z numerem 19), który strzałem głową pokonał Marcina Żurawia. Sławomir Oskarbski
Kiedy po kwadransie kibice z Nowej Sarzyny wchodzili na stadion w Dębicy, ich pupile już przegrywali. Gola stracili po rzucie rożnym – w tłoku do piłki bitej przez Damiana Łanuchę pierwszy doskoczył Hubert Król i głową wpakował ją do siatki.

Goście wyrównali w taki sam sposób, egzekwowanego przez Wojciecha Filipa kornera skutecznie wykończył Marcin Pieróg. Pomiędzy tymi bramkami było kilka okazji do zmiany wyniku. Najpierw niebezpieczną sytuację pod własną bramką sprokurował Bartłomiej Motyka. Na szczęście dla biało-zielonych Kamil Dybski wygrał pojedynek z Filipem.

W rewanżu Jakub Szewczyk trafił w spojenie bramki Marcina Żurawia, a poprawka Kacpra Maika przeszła tuż nad poprzeczką. Po chwili nieco bardziej pomylił się Filip, który tym razem próbował pokonać Dybskiego z prawej strony. Kilka minut przed przerwą szansę zmarnował Maik, którego strzał na długi słupek minimalnie minął bramkę.

W drugiej połowie miejscowi jak najszybciej próbowali wyjść na prowadzenie. Już w 46 min. Łanucha skorzystał z podania Damiana Bożka, ale jego strzał jedynie otarł górną część poprzeczki. Chwilę później Aleksander Nabożny główkował po rucie rożnym, ale Żuraw popisał się refleksem.

W końcu ponownie na strzał z dystansu zdecydował się Łanucha. Uderzył w środek bramki, ale zaskoczyło to Żurawia. Za chwilę Bożek trafił w spojenie, potem Łanucha nieznacznie pomylił się z rzutu wolnego, a Maik główkował w bramkarza. W końcówce miejscowi wyprowadzili kontrę, z prawej flanki dośrodkował Łanucha, a rezerwowy Łukasz Paterak z bliska pokonał Żurawia. Goście w drugiej połowie najlepszą okazję mieli na początku, ale Andrzej Sobota zbyt długo zwlekał ze strzałem.

Zdj.1 – W tej sytuacji najlepiej zachował się Hubert Król (nz. pierwszy z prawej w biało-zielonym stroju, z numerem 19), który strzałem głową pokonał Marcina Żurawia.
Zdj. 2. – Damian Łanucha (nz. pierwszy z lewej) miał udział przy wszystkich bramkach dla Wisłoki – jedną sam zdobył, a przy dwóch asystował.

Wisłoka Dębica - Unia Nowa Sarzyna 3:1 (1:1)

Bramki: 1:0 Król 8, 1:1 Pieróg 34, 2:1 Łanucha 56, 3:1 Paterak 85.

Wisłoka: Dybski 6 – Król 6, Nabożny ż 5, Hus 6, Wójcik 6 (90+1 Kmiotek) - Bożek 6 (83 Konik), Pęcak 6, Maik ż 6 (82 Paterak), Motyka ż 5 (70 Ślęczka), Łanucha 7 - Szewczyk 5 (88 Paweł Guzik). Trener Dariusz Kantor.

Unia: Żuraw 4 – Wiatr 5 (81 M. Błajda), Pieróg 6, Klocek 5, Bielak 5 – Filip 6, Bigas (27 Wośko ż 4), Florek 5, Sobota 4 (60 Madej) – Sarzyński 5 (72 Rogowski), K. Błajda 5. Trener Grzegorz Sroka.

Sędziował Charchut – 6 (Rzeszów). Widzów 500 (w tym około 50 z Nowej Sarzyny).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24