Wisłokostrada w Rzeszowie ma być gotowa do 2022 roku. Nowa droga powstanie nawet bez dotacji z UE [WIZUALIZACJE]

Trasa, która roboczo jest nazywana Wisłokostradą to jedno z najistotniejszych zadań drogowych w Rzeszowie na najbliższe lata. Jej pierwszym etapem jest wybudowany już dojazd od alei Rejtana, do nowego targowiska na prawym brzegu Wisłoka. Na razie funkcjonuje tu jedna jezdnia, ale projekt zakłada dobudowę drugiej.

Fotoradary wróciły do żółtych skrzynek i znów robią zdjęcia. Wszystkie maszty przy drogach są aktywne

- I dwie jezdnie docelowo doprowadzą od alei Rejtana do ulicy Ciepłowniczej. Po drodze powstanie długi na 370 metrów wiadukt nad torami kolejowymi w kierunku Przemyśla. Do ulicy Ciepłowniczej jezdnia włączy się przy pomocy dużego ronda

– mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Drogowcy zaplanowali także rozbudowę mostu Załęskiego, do którego zostanie dobudowana druga część Wisłokostrady. Dzięki temu przez Wisłok kierowcy przeprawią się czterema pasami ruchu. Stąd droga poprowadzi przez ulicę generała Maczka do skrzyżowania z ulicą Lubelską i aleją Wyzwolenia. Ulica Maczka także dostanie dodatkową jezdnię. Projekt drogi jest już prawie gotowy i do Miejskiego Zarządu Dróg ma dotrzeć najpóźniej pod koniec maja.

- Następnie złożymy wniosek o wydanie zezwolenia na realizację tej inwestycji, a kiedy je otrzymamy, od razu ogłosimy przetarg na budowę. Termin zakończenia robót przewidujemy na 2022 rok – mówi Maciej Chłodnicki.

Tak nie należy parkować. Zobacz najnowsze wyczyny mistrzów kierownicy [MISTRZOWIE PARKOWANIA]

Władze Rzeszowa chciałyby zdobyć na budowę Wisłokostrady dofinansowanie z Unii Europejskiej, lub budżetu państwa. Jeśli się to nie uda, pieniądze w całości zostaną zarezerwowane w budżecie miasta. W wieloletnim planie miejskich wydatków na lata 2020-2022 zarezerwowano na ten cel 110 mln zł.