Wisłokostrada w Rzeszowie zaczeka na projekt [FOTO]

- Dostaliśmy osiem ofert od projektantów, ale niestety, żadnej nie możemy wybrać. Pięć zawierało błędy i trzeba było je odrzucić. Pozostałe przekraczały z kolei kwotę, jaką na projekt zarezerwowaliśmy w budżecie miasta. Najtańsza o 200 tysięcy złotych - mówi Katarzyna Pawlak z biura prasowego Urzędu Miasta Rzeszowa.

Droga wzdłuż rzeki

Inwestycja, której projekt ma powstać do połowy przyszłego roku, to kolejny etap budowy przedłużenia alei Rejtana w kierunku północno-wschodnim. W pierwszym powstało około 700 metrów trasy prowadzącej od skrzyżowania alei Rejtana z ulicą Lwowską, do działki, na której w przyszłym roku powstanie nowy plac targowy. Póki co, droga ma tutaj jedną jezdnię. W drugim etapie ma zyskać drugą. Dwie jezdnie i cztery pasy ruchu mają doprowadzić kierowców aż do ul. Ciepłowniczej, w rejon Wisłoka. Z drugiej strony, dodatkowa jezdnia jest planowana także wzdłuż ul. Gen. Maczka. W ten sposób miasto chce zbudować szeroką trasę, między aleją Sikorskiego, a ulicami Lubelską, Warszawską i Krakowską. Drogowcy chcą przy okazji rozbudować most Załęski.

- Chcemy, aby on także miał dwie jezdnie, łącznie cztery pasy ruchu. Do tego chodniki i ścieżkę rowerową - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Trzeba ponad 100 mln zł

Największym wyzwaniem w czasie budowy Wisłokostrady będzie wzmocnienie osuwiskowego terenu w rejonie kopca Konfederatów Barskich oraz budowa estakady nad torami kolejowymi relacji Rzeszów - Przemyśl. Koszt całego łącznika władze Rzeszowa wstępnie szacują na ok. 100-120 mln zł. Aż 80 mln zł to koszt samej estakady przy osuwisku. Rzeszów będzie się starał pozyskać na ten cel 85 procent unijnej dotacji.

- Nowy przetarg na zaprojektowanie połączenia ogłosimy w połowie tego miesiąca - zapowiada Katarzyna Pawlak.

Od mostu do strefy

Dofinansowanie miasto próbuje dostać także na przedłużenie trasy biegnącej od mostu im. Tadeusza Mazowieckiego przez ulicę Lubelską, Warszawską i strefę ekonomiczną Dworzysko do ul. Krakowskiej. Ostatni etap drogi, między ulicami Warszawską i Krakowską ominie rejon ulicy Miłocińskiej, o co prosili mieszkańcy osiedli Baranówka i Miłocin.