Spis treści
Aktualizacja - relacja rodziny pasażerki volkswagena
Do szpitala po wypadku przewieziona została ciężko ranna pasażerka z volkswagena. Udało nam się skontaktować z rodziną 21-letniej Pauliny, która jechała z czterema mężczyznami. Obecnie walczy o życie w szpitalu - jak relacjonują nam nasi rozmówcy. Jak przekazały osoby, z którymi rozmawialiśmy, poszukiwany mężczyzna, który uciekł z miejsca wypadku, był już wcześniej znany policji, miał mieć dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów i był karany także za jazdę pod wpływem alkoholu. Próbował kontaktować się także z rodziną dziewczyny już po wypadku. Policja poszukuje mężczyzny. Więcej na ten temat w poniższej relacji.
Ucieczka z miejsca wypadku - prokuratura potwierdza
- Potwierdzam, że volkswagenem podróżowało w sumie pięć osób, z czego czterech mężczyzn po wypadku samodzielnie opuściło pojazd i oddaliło się w rożnych kierunkach – mówi w poniedziałek przed południem w rozmowie z naszą redakcją prok. Piotr Skiba z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Mężczyźni pozostawili samą w aucie ciężko ranną kobietę, która podróżowała z nimi. Jak informuje nas prokuratura, poszkodowanej pierwszej pomocy udzielali przypadkowi świadkowie, czyli osoby, które w tym czasie jechały tą drogą. Kobieta doznała bardzo poważnych obrażeń twarzy i głowy, do szpitala trafiła nieprzytomna.
- Podkreślam, że do ucieczki mężczyzn doszło jeszcze przed przybyciem na miejsce wypadku policji. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli szeroko zakrojone działania i w krótkim czasie zatrzymali trzech z nich – wskazuje prok. Piotr Skiba.
Niepotwierdzone informacje o ucieczce ze szpitala
Dodając, że na ten moment prokuratura nie ma informacji o tym, aby czwarty z uciekinierów został także ujęty i miał uciec ze szpitala. Takie informacje zaczęły pojawiać się w poniedziałek rano w mediach.
- Na razie nie mamy informacji czy jest to kierowca tego pojazdu. W dniu wczorajszym (red. niedziela) odbyły się intensywne oględziny i badania w stosunku do trzech zatrzymanych mężczyzn. Zabezpieczono m.in. ich ubrania celem ustalenia śladów wskazujących na to, w którym miejscu pojazdu siedzieli. Pobrane zostały wszelkie możliwe próbki do badań, odciski palców, ślady zapachowe, czy też ślady z zakresu DNA – wylicza prokurator. - Dysponujemy również nagraniami dokonanymi przez świadków, którzy bezpośrednio jechali obok tych samochodów. Mamy dowody, które pokazują, jak te osoby uciekają z samochodu - dodaje.
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej
Przypomnijmy, że do tragicznego wypadku doszło w nocy z 14 na 15 września na Trasie Łazienkowskiej na jezdni w kierunku Saskiej Kępy. Jak pisaliśmy, na wysokości Torwaru w osobowego forda, poruszającego się prawym pasem jezdni, z olbrzymią prędkością wjechał biały volkswagen. Wskutek uderzenia ford, którym podróżowała rodzina, został zepchnięty na bariery. Śmierć na miejscu poniósł 37-letni mężczyzna, jadący na tylnym siedzeniu. W fordzie znajdowała się jeszcze jego 37-letnia żona i dwójka dzieci. Wszyscy zostali ranni i trafili do szpitala.
Wszyscy byli pijani
Wszyscy zatrzymani mężczyźni, którzy podróżowali volkswagenem byli pijani - 22-latek miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie, a 27- i 28-latek ponad promil. Pojazd został zabezpieczony do dalszych analiz. - Kobieta, która kierowała fordem w dniu wczorajszym była operowana i odzyskała już przytomność – informuje prok. Skiba.
Jak słyszymy, czteroletni chłopiec także przeszedł już operację, jego stan był początkowo ciężki, ale unormował się. Natomiast ośmioletnia dziewczynka została już wypisana ze szpitala do domu.
Wiemy ile osób zginęło w powodzi
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Agnieszkę Woźniak-Starak było widać z daleka. Świeciła się jak choinka | ZDJĘCIA
- Roksana Węgiel czuje się lepsza, bo ma ślub kościelny?! Oburzająca wypowiedź
- Krawczyk wylądował w sądzie przez Anetę Zając! Mecenasi wytoczyli ciężkie działa
- Siostra Kurzajewskiego zeznawała przeciwko Smaszcz! Nazwała go "obślizgłym szczurem"