Włączcie mikrofony! Pogadajcie z nami! Burzliwe konsultacje społeczne w Świlczy w sprawie CPK

Opór mieszkańców przeciwko tej inwestycji zaznaczył się już tudzień wcześniej protestem i rozwieszaniem plakatów z takim właśnie stanowiskiem. Powód: realizacja tych planów zlikwiduje nowy stadion w Rudnej, komfort życia właścicieli domów radykalnie spadnie ze względu na bliską odległość od magistrali. Przeciwne projektowanej trasie są władze gminy, także dlatego, że trasa odbierze jej znaczną część terenów inwestycyjnych.

Uczestnicy konsultacji rozczarowani byli ich przebiegiem. Organizatorem i moderatorem spotkania online byli przedstawiciele poznańskiej firmy BBF, która projektowała trasy linii kolejowych.

- System był taki, że moderator nie zezwalał nam na dostęp do mikrofonów, nie było opcji rozmowy, więc uwagi mogliśmy zgłaszać tylko za pomocą czatu – opisuje przebieg Łukasz Fic, organizator protestu. - A i tak zalaliśmy te cztery osoby po drugiej stronie łączy falą zastrzeżeń. W końcu ci bardziej poirytowani formą konsultacji zaczęli krzyczeć: pogadajcie na nami, włączcie mikrofony! Jeden z naszych współmieszkańców zaproponował poprowadzenie trasy kolejowej wzdłuż autostrady, co pozwoliłoby uniknąć wyburzeń domów mieszkalnych. Przedstawiciele firmy obiecali, że zastanowią się nad propozycją. Przy okazji okazało się, że nikt z projektantów nie był na miejscu, przebieg tras planowano na bazie geoportalu.

- Trudno byłoby spotkanie w tej formie nazwać konsultacjami społecznymi – dzieli się wrażeniami zastępca wójta Świlczy Sławomir Styka. – Nie przyniosło żadnych wniosków ani deklaracji, nie zmieniło negatywnego stanowiska mieszkańców i władz gminy, odnośnie tej inwestycji.

Wójt wystąpił do przewodniczącego Konwentu Wójtów i Burmistrzów o zwołanie pilnego posiedzenia, podczas którego miano by omówić problem planowanych tras CPK. O zainteresowanie się sprawą poprosił też starostę rzeszowskiego.

Podkreśla, że zarówno poznańska firma projektowa BBF, jak i zarząd Centralnego Portu Komunikacyjnego otrzymały już po kilka pism, zawierających sprzeciw wobec tak zaprojektowanej inwestycji.

- Nie można tego robić wyłącznie na podstawie mam Google’a, jeden z wariantów trasy zakłada, że na naszym terenie miałaby przebiegać estakadą 10 metrów ponad istniejącym już wiaduktem – ocenia pracę projektantów. – Podczas konsultacji zasugerowano nam, że w tej chwili koszty inwestycji nie mają znaczenia, ale absurd tych rozwiązań jest nie do obrony.

Zaprasza na profil fb Wójta Adama Dziedzica, który porównał projektowanie poznańskiej firmy do sceny z komedii „poszukiwany, poszukiwana”. W niej polityczny VIP czasu PRL na makiecie planowanego osiedla przenosi w przestrzeni istniejące w realu jezioro i planowane budynki, bo tak mu „bardziej pasuje”.

- Nadto magistrale w obu wariantach miałyby prowadzić w pobliżu obiektów szpitala uniwersyteckiego, który będzie u nas budowany – podkreśla. – To nie byłyby komfortowe warunki dla rekonwalescentów, szczególnie onkologicznych. Poza tym pierwotnie informowano nas, że ma to być trasa pasażerska, dopiero teraz okazuje się, że przede wszystkim towarowa.

Zgodnie z założeniami konsultacji społecznych mieszkańcy będą teraz mogli wyrazić swoje stanowisko w pisemnych ankietach, w których otrzymają szansę wyszczególnienia swoich zastrzeżeń.