Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władze Nowej Dęby nie chcą oddać spłódzielczej działki

Klaudia Tajs
- Działka graniczy z drogą krajową nr 9 i ma bardzo dobrą lokalizację, dlatego oddanie takiego terenu samorządowi, byłoby działaniem na szkodę spółdzielni - pokazuje Norbert Mastalerz, prezes Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
- Działka graniczy z drogą krajową nr 9 i ma bardzo dobrą lokalizację, dlatego oddanie takiego terenu samorządowi, byłoby działaniem na szkodę spółdzielni - pokazuje Norbert Mastalerz, prezes Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. FOT. KLAUDIA TAJS
Coraz bardziej iskrzy na linii władze Nowej Dęby a Tarnobrzeska Spółdzielnia Mieszkaniowa. Punktem zapalnym jest działka, oddana wiele lat temu spółdzielni w wieczyste użytkowanie, by ta wybudowała tam bloki.

Spółdzielnia od kilku lat nie inwestuje a ostatnio pojawił się pomysł, że sprzeda ziemię deweloperowi.

- To granda w biały dzień - mówią mieszańcy Nowej Dęby.

Bez porozumienia

Spór toczy się o 11-hekatorą działkę, którą Tarnobrzeska Spółdzielnia Mieszkaniowa powinna zagospodarować jeszcze 17 lat temu. Czas mijał. Teren porastały coraz wyższe drzewa, a bloków jak nie było, tak nie było.

- Mamy wiele pomysłów na zagospodarowanie gruntu - wyjaśnia Wiesław Ordon, burmistrz Nowej Dęby. - Możemy tam wybudować przedszkole lub inny budynek użyteczności publicznej. Osiedle Północ rozwija się, tymczasem bloki otacza pusta przestrzeń.

Próby porozumienia w sprawie zagospodarowania gruntu lub oddania go lokalnemu samorządowi, przez kolejne lata kończyły się fiaskiem. Kilka miesięcy temu pojawiła się informacja, że spółdzielnia zamierza sprzedać teren deweloperowi. Burmistrz Nowej Dęby zwrócił się o pomoc w rozstrzygnięciu sporu do Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu, który po zapoznaniu się ze sprawą, uznał, że należy zawiesić postępowanie.
Działanie na szkodę spółdzielni

Samorząd Dęby z decyzją się nie zgodził i złożył odwołanie do Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie. Ten przyznał rację władzom Nowej Dęby i sprawa wróciła na wokandę.
Tymczasem Norbert Mastalerz, prezes Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej twierdzi, że gruntu nie odda, bo nie ma takiego obowiązku.

- Forma wieczystego użytkowania w naszym prawie stanowi formę własności, dlatego trudno oczekiwać, że zarząd spółdzielni na żądanie burmistrza będzie pozbywał się swojej własności - twierdzi. - Wszak oddawanie takich terenów było działaniem na szkodę spółdzielni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24