Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władze Przemyśla: warto zainwestować w naszej podstrefie

Norbert Ziętal
Czy znajdą się przedsiębiorcy zainteresowani kolejnym przetargiem na tereny w przemyskiej podstrefie ekonomicznej?
Czy znajdą się przedsiębiorcy zainteresowani kolejnym przetargiem na tereny w przemyskiej podstrefie ekonomicznej? Norbert Ziętal
Władze Przemyśla i Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej "Euro - Park Wisłosan" zachęcają do inwestycji w przemyskiej podstrefie. - Nasze atuty to doskonałe położenie oraz połączenia drogowe i kolejowe - twierdzą.

Ogłoszony został kolejny przetarg na zagospodarowanie terenów przemyskiej podstrefy. Termin zgłaszania ofert mija 10 kwietnia. 17 kwietnia rozstrzygniecie przetargu.

Przemyska podstrefa ma 42 ha. Wielkości działek wahają się od pół do 2 ha. Teren nie jest jeszcze uzbrojony w media, ale jest wykonany ich projekt.

Ceny wywoławcze podane w ogłoszeniu przetargowym wynoszą od 1,5 mln złotych za działkę 4,34 ha do 2,6 mln złotych za blisko 8 ha grunt. Ponadto oferowane są tzw. kompleksy wydzielone z działek, dla których cena wywoławcza jednego metra kwadratowego wynosi 33,50 złote. Wszystkie ceny są brutto.

O pozyskanie inwestora dla przemyskiej podstrefy starały się już i władze Przemyśla i TSSE. Jak na razie bez rezultatów. Na ogłaszane przetargi nie wpływały oferty. Jedynie kilka firm wstępnie się rozpytywało. I na tym się kończyło.

Nadzieja w lokalnych przedsiębiorcach

Teraz zorganizowano spotkanie z lokalnymi przedsiębiorcami. Powód? Doświadczenie pokazuje, że to miejscowy biznes najczęściej inwestuje w strefy.

- Mamy wiele atutów. Choćby bliskość granicy, niskie koszty pracy, infrastruktura kolejowa, duże złoża gazu, atrakcyjność turystyczna - mówi Wiesław Jurkiewicz, zastępca prezydenta Przemyśla.

Oprócz samej strefy miasto ma do zaoferowania 150 ha terenów inwestycyjnych. To ważne dla przedsiębiorców, którzy chcieliby się rozbudowywać.

- Przemyska podstrefa jest najatrakcyjniejszą spośród tych, które mamy. Dziwię się, że jeszcze nie znalazł się inwestor chętny tutaj prowadzić działalność - twierdzi Marek Indyk, dyrektor TSSE.

- Nie lękajcie się inwestować w tej strefie - apelował do zebranych przedsiębiorców.

Przekonywał, że najpoważniejszym atutem może być bliskość granicy z Ukrainą. Ten kraj to ważny rynek zbytu. Jednak jest dość ryzykowany na inwestycje. Z tego względu, według prezesa, zdobycie "przyczółka" przy samej granicy z Ukrainą może być atrakcyjną zachętą.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24