Przemyśl nie prowadzi żłobków samorządowych, ale miasto dotuje placówki niepubliczne. Jest ich w mieście osiem. Jednym z największych żłobków jest Kraina Maluszka, którą prowadzi spółdzielnia socjalna Ostoja. Kraina działa od czterech lat, obecnie uczęszcza do niej 40 dzieci. Rodzice płacą 350 zł stałej opłaty, a także opłatę za wyżywienie.
- Jeśli podwyższymy znacznie te opłaty, to rodzice zabiorą dzieci. Za 800 złotych można mieć opiekunkę w domu - mówi Justyna Prymaszko, prezes spółdzielni socjalnej, która daje pracę 12 osobom. Ich pensje są na poziomie najniższej krajowej. Co będzie, jeśli rodzice zabiorą dzieci ze żłobka?
- Będziemy musiały to wszystko zamknąć. W pierwszej kolejności trzeba będzie zwolnić pracowników, bo pracę muszą mieć członkinie spółdzielni. Wówczas trzeba będzie zmniejszyć liczbę dzieci, a to z kolei spowoduje, że nie utrzymamy tej placówki - podkreśla dyrektor żłobka.
Władze Przemyśla tłumaczą się możliwościami
Podczas ostatniej sesji radni zmniejszyli wysokość dotacji na dziecko w żłobku. Do 2014 roku było to 400 zł, potem - 315, teraz - 200. Dlaczego podjęli taką decyzję? Jak tłumaczy rzecznik prasowy UM Witold Wołczyk, było to spowodowane zakwestionowaniem przez wojewódzki sąd administracyjny sposobu rozliczania dotacji.
- Najkrócej mówiąc, zgodnie ze starymi zasadami miasto dotowało faktyczną obecnośćdziecka w żłobku lub w klubie dziecięcym. Teraz dotacja naliczana jest za samą gotowość do przyjęcia dziecka - mówi Wołczyk. Twierdzi, że ogólna kwota zabezpieczona na ten cel w budżecie na 2015 rok to ok. 330 tys. zł i podobnej wysokości pieniądze przewidziane są w projekcie budżetu na rok 2016.
- Zmniejszy się natomiast kwota jednostkowej dotacji na dziecko miesięcznie i wyniesie ona 200 zł w przypadku żłobków i 100 zł w klubie dziecięcym. Była to propozycja przedłożona radnym, zgodna z możliwościami finansowym miasta. Udzielanie dotacji na ten cel jest zadaniem fakultatywnym samorządów, niemniej zależy nam na wspieraniu niepublicznych żłobków, a szczególnie na odciążeniu rodziców. Nie mamy jednak wpływu na wysokość opłat opiekunów dzieci, o czym świadczy to, że różnią się one znacznie w poszczególnych żłobkach i wynoszą od 126 zł do 462 zł. Zresztą opłaty rodziców i dotacja samorządu to niejedyne źródła finansowania, z których mogą korzystać te placówki. Działalność bieżąca może być także dofinansowana z rządowego programu „Maluch”. W ubiegłym roku skorzystały z niego tylko trzy żłobki niepubliczne w Przemyślu - dodaje.
Opozycja: to polityka antyrodzinna
Decyzję o zmniejszeniu dotacji mocno krytykuje opozycja.
- Przemyśl przedstawiany jest jako miasto, które dba o rodzinę, dlatego takie działanie ze strony prezydenta jest zupełnie niezrozumiałe. Chyba że jest to działanie celowe, by matki zostawały w domach z dziećmi. Z tym jednak też trudno się byłoby pogodzić, bo wiadomo, że dzisiaj sam mężczyzna nie jest w stanie utrzymać rodziny - mówi przewodniczący klubu Platformy Obywatelskiej w radzie miejskiej Wojciech Błachowicz.
- Ta decyzja oznacza, że żłobki zostaną zamknięte, bo sobie nie poradzą, albo rodzice będą płacili dużo więcej - komentuje poseł Marek Rząsa (PO), który interweniował w tej sprawie u władz miejskich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Joanna Kurowska pozuje do selfie na POGRZEBIE. "Gdzie się podziała przyzwoitość?"
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu
- Kochało się w nim pół Polski. Nie uwierzysz, jak teraz wygląda Makowiecki!