Do niecodziennej kradzieży doszło na terenie jednego z gospodarstw w Przysietnicy, w powiecie brzozowskim. Łupem złodzieja padły dwie kaczki. Działania kryminalnych szybko doprowadziły ich do 34-letniego mieszkańca gminy Brzozów. Został zatrzymany, a w trakcie przesłuchania szczegółowo wyjaśnił policjantom okoliczności kradzieży, przyznał również, że skradzione kaczki zjadł.
Przy okazji wyszło na jaw, że nie było to jedyne przestępstwo na koncie 34-latka. Kilka miesięcy wcześniej mężczyzna dwukrotnie włamał się do tego samego pokrzywdzonego i ukradł dwa akumulatory oraz pastuch elektryczny. Akumulator sprzedał na pobliskim skupie złomu, a pastucha wymienił na alkohol.
Elektrycznego pastucha i jeden z akumulatorów policjantom udało się odzyskać. Jak informuje rzecznik podkarpackiej komendy - wkrótce wrócą one do prawowitego właściciela.
Za kradzieże z włamaniem 34-latkowi grozi kara pozbawiania wolności od roku do 10 lat. Mężczyzna odpowie teraz za to przed sądem.
Szczelna garda, szybkie uniki i precyzyjne ciosy. 77-latek pogonił złodzieja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?