Włamanie w Rzeszowie na osiedlu Zalesie. Właściciel domu prosi o pomoc [WIDEO]

Przez otwarte drzwi balkonowe z zewnątrz do domu rodzinnego wchodzi młody mężczyzna w okularach. Natychmiast spogląda w kierunku obserwującej go kamery monitoringu, jakby wiedział, gdzie się znajduje. Świecąc w nią latarką, jakby chciał kamerę "oślepić", zbliża się w jej kierunku i stara się zasłonić lub skierować w inną stronę.

Kilkunastosekundowe nagranie z tego zdarzenia zamieścił na swoim profilu fb pan Tomasz. „W piątek 11.02.2022 o godzinie 17:55 na osiedlu Zalesie w Rzeszowie miało miejsce włamanie do domu jednorodzinnego. Jeśli ktokolwiek rozpoznaje podejrzanego na załączonym filmiku proszę o kontakt z najbliższą jednostką policji”. Film zamieścił za zgodą właścicieli budynku, do którego się włamano. Ci zorientowali się, że ich budynek został spenetrowany dopiero w niedzielę, kiedy wrócili do domu.

Policja potwierdza, że otrzymała już zgłoszenie o tym zdarzeniu. Niejedno.

- W miniony piątek otrzymaliśmy dwa zgłoszenie o włamaniach, oba pochodzą od mieszkańców osiedla Zalesie w Rzeszowie – precyzuje nadkomisarz Adam Szeląg, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie. – Nagranie zostało zabezpieczone przez policjantów. Na chwile obecną nikt jeszcze w tej sprawie nie został zatrzymany.

Dodaje, że policja wszczęła postępowanie przygotowawcze, dotyczące z art. 279 kk. (kradzież z włamaniem).

Zalesie stało się ulubionym miejscem eksploracji włamywaczy. Przed trzema miesiącami jeden z poszkodowanych szukał na portalach społecznościowych świadków włamania do jednego z tutejszych domków. "Złodzieje odjechali z ulicy Frezji, jeden z nich wchodził do samochodu od strony łąki" – naprowadzał świadków. Pomiędzy grudniem 2019 a marcem 2020 r. do domów na osiedlach Zalesie, Drabinianka i Biała włamywano się 11 razy. Tylko w grudniu 2019 r. łupem włamywaczy padło sześć domów na Zalesiu. Znikały głównie gotówka i biżuteria. Właściciele nieruchomości w tych miejscach zaczęli się wzajemnie ostrzegać w mediach społecznościowych. Serię włamań Zalesie doświadczyło także w 2013 roku.

Modus operandi był i pozostał zazwyczaj ten sam: do zdarzeń dochodziło w weekendy, późnym wieczorem lub po zmroku.