Ogłoszenie o sprzedaży srebrnego citroena w internetywym serwisie OTOMOTO pojawiło się w piątek. Sprzedawca nie zamazał na zdjęciach numerów rejestracyjnych. Na tylnej klapie zostawił też nalepkę "Rzeszów miasto in plus", którą nakleił kierowca Tadeusza Ferenca. Dlatego pracownicy rzeszowskiego urzędu od razu rozpoznali w citroenie auto służbowe swojego szafa.
Sprawa dla policji
- Nie pasował tylko przebieg samochodu. 11 lutego, w chwili sprzedaży, auto miało na liczniku 267 tys. km. I taki stan wpisany jest w fakturę sprzedaży. Z ogłoszenia internetowego wynika, że przebieg to 137 tys. km - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Urząd miasta sprzedał auto za 13 tys. zł, a właściciel komisu w ogłoszeniu zażądał za niego 17800 zł. Artur Kondrat, miejski rzecznik konsumentów, zgłosił sprawę na policję. Wczoraj policjanci z Łańcuta odwiedzili podejrzany komis.
- Sprawdziliśmy podejrzany samochód, w ciągu kilku dni przesłuchamy właściciela - mówi Mariusz Stanio z Komendy Powiatowej Policji w Łańcucie. - W zależności od rozwoju sprawy wspólnie z prokuraturą podejmiemy decyzję o ewentualnych zarzutach.
Licznik był popsuty
Jacek R., właściciel komisu, twierdzi, że nie cofał przebiegu w citroenie.
- Kupiłem auto z popsutym licznikiem. Zostałem wprowadzony w błąd i będę chciał je zwrócić - tłumaczy.
- Dlaczego, godzinę temu, gdy dzwoniłem jako klient, twierdził pan, że auto jest sprawne, gotowe do jazdy i ma 140 tys. przebiegu - dociekam.
- Z autem mogę zrobić co chcę, bo to moja własność - mówi komisant i odkłada słuchawkę.
Takie "przygotowanie auta do sprzedaży" to niemal codzienność. Przekonał się o tym Edward Kuś z Rzeszowa, który kupił od znajomego audi 80.
- Na liczniku miało 180 tys. km. Znałem sprzedawcę, dlatego nie zabrałem auta do serwisu na przegląd. Kiedy w dokumentach leżących w schowku znalazłem informację, że audi miało jakąś naprawę przy przebiegu 335 tys. km byłem bliski zawału serca.
Nie żałuj na przegląd
Fachowcy radzą, aby przed sprzedażą zawsze przejrzeć auto u mechanika.
- Komputer jest w stanie pokazać nawet tak drobne naprawy jak wymiana pióra wycieraczki, wraz z datą i ówczesnym przebiegem. Podpięcie do bazy danych kosztuje 120-180 zł - przekonuje Grzegorz Jaworski, szef serwisu Forda w firmie Res-Motors.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kochało się w nim pół Polski. Nie uwierzysz, jak teraz wygląda Makowiecki!
- Miszczak zrobił z Romanowskiej gwiazdę. Osoba z planu mówi, jaka jest naprawdę
- Za komunię u Magdy Gessler zapłacisz krocie! Cena za talerzyk jest powalająca
- Wielkanoc u Derpienski. Tak powinny wyglądać święta każdej SZANUJĄCEJ SIĘ kobiety