Właściciele działek w Rzeszowie złożyli 3850 uwag do Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego

Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego zakłada m.in. przekształcenie wielu działek na osiedlach, które zostały przyłączone do Rzeszowa, w tereny zielone i temat ten cały czas bulwersuje mieszkańców Rzeszowa.

Dla właścicieli działek oznacza to, że na nich nie będą mogli nic wybudować. Z tymi założeniami nie zgadzają się mieszkańcy m.in. Budziwoja, Bzianki, Przybyszówki, Słociny, Matysówki, Pogwizdowa Nowego, Białej, a nawet centrum miasta.

Właściciele działek protestują już od 27 maja - od dnia, kiedy projekt pierwszy raz został wyłożony do publicznych konsultacji. Zaznaczają też, że nie sprzeciwiają się terenom zielonym w Rzeszowie, nie chcą ich jednak w takiej formie, jaka została im zaproponowana.

Właściciele działek złożyli też swoje zastrzeżenia do zaproponowanego przez Ratusz projektu, a prezydent miasta Konrad Fijołek obiecał mieszkańcom ponowną analizę dokumentu.

Do Ratusza wpłynęło ponad 3850 uwag.

Marzena Kłeczek-Krawiec, rzecznik prasowy prezydenta miasta Rzeszowa informowała „Nowiny”, że wszystkie uwagi są obecnie rejestrowane i wprowadzane do systemu, a pracownicy Biura Rozwoju Miasta Rzeszowa pracują właśnie nad ich analizą. We wrześniu te uwagi będą rozpatrywane. Na ich podstawie zaproponują prezydentowi Rzeszowa inne rozwiązania do studium.

- W związku z tym, że uwagi były zgłoszone w bardzo różnej formie: mailowo, odręcznie, przez platformę Voxly, ePUAP, trwa ich rejestrowanie i porządkowanie według przepisów ustawy - wyjaśniała rzecznik prasowy prezydenta. - Decyzje będą podjęte indywidualnie i zamieszczone w tabeli-załączniku do rozporządzenia prezydenta.

Pytaliśmy też Ratusz, czy w związku z tym, że będą poprawki do studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, odbędą się kolejne konsultacje.

Rzecznik prasowy prezydenta wyjaśniała, że o tym czy dokument zostanie ponownie wyłożony do publicznych konsultacji, zależy od tego, jak dużo i jak duże będą zmiany w już istniejącym dokumencie. Po naniesieniu wszystkich uwag, będzie to analizowane i zadecyduje o tym opinia prawna.

- Wtedy będziemy wiedzieli, czy będzie ponowne wyłożenie, czy mieszkańcy zostaną zapoznani z dokumentem poprzez udostępnienie w BRMR i na stronie internetowej - mówiła rzecznik.

Do sprawy wrócimy!