Włosi nie płacą rachunków

Szefowie spółki uspokajają, że załodze nie grozi opóźnienie w wypłacie wynagrodzeń.

Od stycznia włoski zakład Toora nie płaci gminie podatku od nieruchomości.

- Nie mogę zdradzić jak duża jest to suma - mówi Julian Ozimek, burmistrz Niska.

- W przyszłym tygodniu chcę się spotkać z przedstawicielami zakładu, będziemy rozmawiać również o tej sytuacji.

Toora ma długi nie tylko wobec gminy.

- Od początku roku nie zapłacili ani jednej faktury za wodę i ścieki - mówi Tadeusz Peszek, prezes Miejskiego Zakładu Komunalnego.

- Uzbierało się już 100 tys.zł.

MZK grozi, że jeśli Toora nie zapłaci rachunków, odetnie fabryce wodę.

Włoski producent aluminiowych felg i grzejników zatrudnia ponad 750 osób. Załoga nie ma pojęcia o długach firmy.

- Na razie wypłaty dostajemy regularnie, ale różnie może być - mówi jeden z pracowników.

Szefowie spółki tłumaczą, że opóźnienia w płaceniu wynikają z dużych kosztów uruchomienia nowych maszyn.

- Na sytuację tę wpływ miały również wydłużone terminy płatności dla znaczących odbiorców naszych wyrobów - wyjaśnia Piotr Wojtaszek, rzecznik Toory.