W lokalnych mediach pojawiły się informacje o gigantycznej liczbie wniosków o wycinkę drzew, które skierowano do Urzędu Miasta Rzeszowa. Była w nich mowa nawet o ponad 500, jednak, jak się okazuje, jest ich znacznie mniej.
- Od początku tego roku do dziś do Wydziału Ochrony Środowiska wpłynęły 32 wnioski - wyjaśnia Artur Gernand z biura prasowego UM Rzeszowa.
Dodaje, że wśród nich były takie skierowane od firm, deweloperów ale i od osób prywatnych. Skąd więc wzięła się tak astronomiczna liczba?
Ponad 500 drzew w Rzeszowie pod topór. Strażnicy alarmują
- Liczyliśmy drzewa a nie wnioski. Dla przykładu, jeden wniosek mógł obejmować siedem drzew czy 15. W sumie drzew we wnioskach jest ponad 500
- tłumaczy Zbigniew Mieszkowicz, członek Społecznych Strażników Drzew.
To właśnie stowarzyszenie pana Zbigniewa odkryło, jak wiele wniosków widnieje w tym momencie w ratuszu. Jednak aktywista zwraca uwagę, że liczba może być w rzeczywistości znacznie wyższa niż "ponad 500".
- Dużo w tym momencie jest wycinek w ramach specustawy drogowej. W tym przypadku nie trzeba wnioskować o pozwolenie na wycinkę drzew do Wydziału Ochrony Środowiska, jest to z automatu. Dla przykładu z ul. Warszawskiej zniknie ok. 190 drzew - mówi Mieszkowicz.
Urzędnicy postanowili przeliczyć dokładnie, czy faktycznie chodzi aż o ponad 500 drzew. Okazuje się, że liczba jest znacznie niższa.
- 350 drzew. Tego dotyczą wnioski. Część z nich nie jest nawet rozpatrzona. Należy pamiętać, że nie wszystkie z tych drzew będą wycięte
- mówi Artur Gernand.
Dużo wniosków o wycinkę drzew w Rzeszowie. O jakie tereny chodzi?
Pomimo, że drzew nie jest 500, a znaczniej mniej, to ta liczba i tak wydaje się dość duża. Gdzie miałoby dojść do wycinki drzew i o jakiej liczbie roślin mowa? To m. in.:
- ul. Kwiatkowskiego (przy Budziwoju) - ok. 103 drzewa
- ul. Kępa - ok. 53 drzewa
- ul. Paderewskiego - ok. 20 drzew
- ul. Krakowska
- ul. Monte Casino
- ul. Orląt Lwowskich
- ul. Ułanów
- ul. Warszawska.
Niestety, nie mamy informacji o tym, ile dokładnie drzew miałoby zniknąć przy każdej z wymienionych ulic. Strażnicy zwracają również uwagę na to, które z wycinek w Rzeszowie w ostatnim czasie są najbardziej "bolesne" dla miejskiej zieleni.
- Prawdopodobnie nad Żwirownią. Ten teren powinien być rekreacyjny. To najbardziej wszystkich boli, że zabiera się ludziom taką piękną przestrzeń. Zwłaszcza, że jest to bardzo zwarta zieleń, duża powierzchnia. Oczywiście doskwiera również to, co stało się na Olszynkach, to już straty nie do odrobienia
- wymienia Irena Paterek ze Społecznych Strażników Drzew.
Miasto: staramy się, aby nasadzeń było więcej niż wyciętych drzew
Ze strony rzeszowskiego ratusza słyszymy, że każdy wniosek o wycinkę drzew jest rozpatrywany przez pryzmat wielu czynników i bardzo szczegółowo. Urzędnicy tłumaczą, że każde ścięte drzewo to ogromna strata dla Rzeszowa, jednak czasami jest to nieuniknione.
- Zdarza się, że drzewa niestety kolidują z instalacjami podziemnymi. Pod uwagę bierze się też miejsca postojowe i parkingi. Sprawdzamy, czy konieczna jest taka wycinka, minimalizujemy liczbę drzew. Jeśli drzewa rzeczywiście kolidują, w takiej sytuacji, jeśli na danym terenie jest możliwość nasadzeń zastępczych, to nakazuje się ich wykonanie
- opisuje Artur Gernand.
- Chcemy, aby drzew nowych było więcej niż wyciętych. Nawet w stosunku trzy do jednego. Jest to związane z terenem. Czasami inwestycja zajmuje całą działkę, więc nie da się zasadzić nowych drzew. W takiej sytuacji naliczane są opłaty - dodaje.
ZOBACZ TEŻ: Montaż oświetlenia na stadionie miejskim "Stal" w Rzeszowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Nowe wieści o tajemniczym ojcu dziecka Tomaszewskiej. Wygadała się bliska osoba
- Wszyscy patrzyli na wyeksponowane krągłości Romanowskiej na ściance. Stylista ocenia
- Iwona z "Sanatorium" straciła dziecko i męża. To wyznanie złamało nam serca
- Wspólny występ Roksany Węgiel i Kevina Mgleja w cieniu tragedii. Znamy szczegóły