Jak tłumaczy inspektor, na szczęście przypadków nieprawidłowego przechowywania preparatów w przychodniach lub szpitalach w ogóle nie było, więc nie można także mówić o ewentualnych przypadkach podania komukolwiek takiej wadliwej szczepionki. Generalnie nie ma się zatem czym martwić.
KOMENTOWANY ARTYKUŁ: Afera z wadliwymi szczepionkami
Tak sobie myślę, że cała sprawa dostarczy kolejnych argumentów przeciwnikom szczepienia dzieci. Ruch antyszczepionkowy jest zresztą coraz silniejszy i widać to gołym okiem. Tak czy siak, o problemie - nawet jeżeli dotyczył tylko jednego województwa - trzeba mówić i pisać, a fakt, że to woda na młyn dla przeciwników szczepień, nie powinien mieć tu żadnego znaczenia. Bo nieprawidłowo przechowywana szczepionka to po prostu problem bezpieczeństwa pacjentów i nie można zamiatać go pod dywan.
Czujność powinni zachować nie tylko pracownicy ZOZ-ów, ale sami rodzice, którzy swoje obawy zawsze mogą zgłaszać do odpowiednich instytucji kontrolnych, w tym sanepidu i wspomnianego inspektora.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?