Woda w Oleszycach od kilku dni nie nadaje się do picia

- W ub. tygodniu zauważyliśmy, że woda zaczyna tracić właściwości. Daliśmy ją do zbadania. W piątek okazało się, że przekroczona została dopuszczalna zawartość manganu - mówi Robert Brudniak, zastępca burmistrza miasta i gminy Oleszyce.

Problem dotyczy domów korzystających z ujęcia Borchów. To całe Oleszyce oraz sąsiednie, mniejsze miejscowości: Uszkowce, Zabiała, Stare Oleszyce, Stare Sioło, Lipina, Zalesie, Sucha Wola i Borchów. Tutaj od piątku woda nadająca się do spożycia dowożona jest beczkowozami.

- Jakiejś wielkiej paniki nie na. Ludzie zaopatrują się w wodę do picia również w sklepach. Tej płynącej w kranach można używać do mycia się, prania, spłukiwania ubikacji - mówi zastępca burmistrza.

Inspektorzy sanitarni odradzają jednak używania tej wody do mycia.

Niepokój wśród mieszkańców jednak jest. Widać to po e-mailach wysyłanych do redakcji Nowin, również na nasz serwis Alarm24.

Nadmiar manganu i żelaza w wodzie może mieć poważne konsekwencje. Pierwiastki te obecne w dużej ilości sprzyjają rozwojowi bakterii, a te mogą być zagrożeniem dla zdrowia. Woda z podwyższoną zwartością manganu zmienia smak, zabarwienie, staje się mętna. Nadmiar żelaza i manganu może powodować zaburzenia układu pokarmowego.

(na podstawie www.e-instalacje.pl)

- Od kilku dni panuje niepokój wśród mieszkańców Oleszyc o stan swojego zdrowia. Dopiero w piątek władze poinformowały oficjalnie, iż woda nie nadaje się do spożycia. To skandal, aby nowy wodociąg, otwarty dwa lata temu, był już niesprawny. Zwłaszcza, że nie pierwszy raz się to dzieje - opisuje mieszkanka.

Inna osoba w e-mailu zwraca uwagę, że komunikat w sprawie wody nie ma daty.

- W tej sytuacji nasuwa się pytanie, od kiedy nie należało tej wody pić. Woda na terenie gminy jest niezdatna do spożycia już od 30 lipca, od czasu awarii. A komunikat o tym pojawił się dopiero 3 sierpnia. Kilku moich znajomych miało bóle brzucha i biegunki i nie wiedzieli, co jest przyczyną - twierdzi Czytelnik.

- Nie słyszałem o przypadkach problemów zdrowotnych, związanych z wypiciem tej wody. Ona nie jest skażona niebezpiecznymi bakteriami - uspokaja Brudniak.

Co jest powodem zwiększonej zawartości manganu? Mogła się do tego przyczynić niedawna, dłuższa przerwa w dostawie prądu. Filtry mogły przestać działać, mogły się zapchać. Sprawa cały czas jest wyjaśniana.

- Mangan był dla nas kompletnym zaskoczeniem. Bardziej spodziewaliśmy się przekroczenia zawartości żelaza - twierdzi Brudniak.

Stan czystości wody poprawia się. Wczoraj zawartość manganu była już w normie w części sieci wodociągowej. W innej jeszcze przekroczona. Miały być wykonane następne badania. Uniemożliwiła je kolejna awaria. Będą przeprowadzone po jej usunięciu. Gdy wyniki okażą się pozytywne, zostanie wydany komunikat, że woda nadaje się do spożycia. Najwcześniej może się to stać w czwartek.