Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Woda w Sanoku i Zagórzu już zdatna do spożycia, ale po przegotowaniu

Dorota Mękarska
Woda w Sanoku i Zagórzu nadaje się już do spożycia.
Woda w Sanoku i Zagórzu nadaje się już do spożycia. sxc.hu
Kończy się mordęga mieszkańców Sanoka i Zagórza. Po sześciodniowym zakazie używania wody z ujęcia Zasław do konsumpcji, mycia i prania, od poniedziałku bez obaw można korzystać z wodociągu.

28 lutego b.r. powiatowy inspektor sanitarny w Sanoku wydał zakaz używania wody z ujęcia Zasław do celów spożywczych, higienicznych i gospodarczych, gdyż w sieci wodociągowej stwierdzono ponadnormatywną zawartość bakterii z grupy coli i Escherichia coli. Tym samym od bieżącej wody zostało odciętych 18 tysięcy mieszkańców Sanoka, Nowego Zagórza, Doliny i Zahutynia.

Od wtorku mieszkańcy Sanoka i Zagórza korzystali, więc z wody w dowożonej w beczkowozach przez Sanockie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej. Dziennie rozwożono około 500 kubików wody.

W zeszły piątek, bazując na wynikach badań nie stwierdzających w próbkach wody groźnych bakterii Sanepid dopuścił ją do celów gospodarczych, czyli do mycia naczyń w zmywarkach i wyparzarkach oraz prania odzieży. Do celów higienicznych należało używać wody po przegotowaniu. W piątek woda nie nadawała się jeszcze do konsumpcji ze względu na ponadnormatywną zawartość chloru.

W poniedziałek 5 marca b.r. powiatowy inspektor sanitarny stwierdził, że w wodzie znajduje się jeszcze ponadnormatywna zawartość wolnego chloru, wynosząca od 0,6 do 0,9 mg/l przy normie wynoszącej 0,3 mg/l. W próbkach ponownie nie ujawniono obecności bakterii E.coli oraz bakterii z grupy coli. Inspektor powiadomił mieszkańców Sanoka i Zagórza, że woda, po kilkuminutowym przegotowaniu może być przeznaczona do: bezpośredniego spożycia, przygotowywania posiłków, kąpieli niemowląt i małych dzieci. Natomiast bezpośrednio z sieci może już służyć do pozostałych celów.

Z tego powodu sanocki szpital uruchomił w poniedziałek planowe przyjęcia, które w zeszłym tygodniu zostały odwołane.

SPGK wstrzymało po komunikacie dowóz wody beczkowozami.

- Spadek sprzedaży wody będzie można oszacować dopiero po odczytaniu liczników - podkreśla Czesław Bartkowski, prezes SPGK. - Wiemy już jednak, że koszty dowożenia nie będą wysokie.

Przedsiębiorstwo musi też liczyć się z roszczeniami właścicieli barów, restauracji, punktów gastronomicznych i firm spożywczych, które z powodu braku czystej wody musiały zaprzestać działalności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24