W nocy z soboty na niedzielę policjanci zatrzymali w Bratkowicach k. Rzeszowa młodego chłopaka, który jechał motorowerem. Okazało się, że 15-latek miał prawie promil alkoholu we krwi! Niestety, takie sytuacje to nie wyjątki.
Piją coraz młodsi
- Po alkohol sięgają coraz młodsi - przyznaje Tadeusz Boratyn, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Terapii Uzależnień w Rzeszowie. - Przybywa także młodych ludzi, którzy wymagają leczenia z alkoholizmu. Na tę chorobę młodzież jest bardziej podatna niż dorośli. W dodatku im młodszy organizm, tym większe są szkody wyrządzone przez alkohol.
Także policja przyznaje, że pijane nastolatki przysparzają im coraz więcej pracy. Zwłaszcza w wakacje, gdy młodzi ludzie mają sporo wolnego czasu.
- Mamy więcej wezwań do nieletnich, którzy pod wpływem alkoholu zakłócają spokój, niszczą ławki, place zabaw czy znaki drogowe - mówi Paweł Międlar z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Na izbę albo do szpitala
Takich delikwentów mundurowi zazwyczaj odwożą do domów lub do izb wytrzeźwień. Do rzeszowskiej "wytrzeźwiałki" dla nieletnich trafia w tygodniu 3 - 4 młodych ludzi.
- Bywa jednak i tak, że tylu nastolatków jest przywożonych naraz. Najmłodszy nietrzeźwy, jaki do nas trafił, miał zaledwie 11 lat - mówi Tadeusz Wąsik, kierownik zmiany w rzeszowskiej Izbie Wytrzeźwień.
Czasem młodzi ludzie są tak bardzo pijani, że potrzebna jest pomoc lekarzy. Na pododdział leczenia ostrych zatruć w Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie trafia kilku nieletnich w miesiącu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?