Wojewoda podkarpacki Ewa Leniart o kandydowaniu na prezydenta Rzeszowa

Czy po rezygnacji ze stanowska Tadeusza Ferenca, rozważa Pani kandydowanie na prezydenta Rzeszowa?

To nie jest decyzja tylko i wyłącznie moja. Na pewno całe środowisko polityczne, które reprezentuję, prowadzi różne rozważania i zapewne w niedługim czasie podejmie stosowne decyzje, bo ten kalendarz w przypadku przyśpieszonych wyborów jest dosyć krótki. W tej chwili jako wojewoda skupiam się na tym, aby zaproponować panu premierowi komisarza, który sprawnie zorganizuje wybory przyśpieszone w Rzeszowie.

Są już jacyś kandydaci na komisarza?

Tak, ale ostateczna decyzja będzie po stronie pana premiera.

Może Pani zdradzić nazwiska tych kandydatów?
Ten etap jest zbyt wczesny i myślę, że musimy poczekać na moment, aż komisarz wyborczy dokona ostatecznego wygaszenia mandatu. Na to ma aż 14 dni. Potem jeszcze mamy 7 dni na odwołanie ewentualnie zgłoszone przez samego zainteresowanego do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Czasu jest sporo. Rzeczywiście, rozmowy prowadzę z różnymi środowiskami, dlatego że uważam, iż w Rzeszowie i samym ratuszu w tej nadzwyczajnej sytuacji powinien zapanować spokój i poczucie dla mieszkańców, że Urząd Miejski mimo wszystko funkcjonuje sprawnie.

Wybory, w których zdobyła pani mandat poselski, pokazały, że ma Pani spore poparcie ludzi. To chyba powinien być argument za ubieganiem sie o fotel prezydenta Rzeszowa

Traktuję to jako zachętę. Oczywiście wezmę pod uwagę tę okoliczność przy podejmowaniu decyzji, jeśli stosowne propozycje się pojawią.

Więcej na ten temat:

• 12 najważniejszych rzeczy, które Rzeszów zawdzięcza Tadeuszowi Ferencowi [ZDJĘCIA, OPINIE]
• Socjolog Krzysztof Prendecki o Tadeuszu Ferencu: wizjoner, fenomen i "asfaltowy Tadek"
• Andrzej Dec o rezygnacji Tadeusza Ferenca ze stanowiska prezydenta Rzeszowa: Nie jestem zaskoczony tą decyzją