Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojewódzkie dożynki w Mielcu [WIDEO, ZDJĘCIA]

Beata Terczyńska
W Mielcu odbyły się XIII wojewódzkie dożynki.
W Mielcu odbyły się XIII wojewódzkie dożynki. Krzysztof Kapica
XIII dożynki wojewódzkie zorganizowane zostały dziś w parafii marszałka Władysława Ortyla i byłej parafii zmarłego w katastrofie smoleńskiej Leszka Deptuły.
Dożynki Wojewódzkie w MielcuW parafii marszałka Władysława Ortyla i byłej parafii zmarłego w katastrofie smoleńskiej Leszka Deptuły w Mielcu odbyły się XIII dożynki wojewódzkie.

Dożynki wojewódzkie w Mielcu

Uroczystości rozpoczęły się w południe na placu przy Bazylice Mniejszej pw. św. Mateusza w Mielcu. Mszy przewodniczył Władysław Bobowski, biskup senior diecezji tarnowskiej, a kazanie wygłosił Edward Białogłowski, biskup pomocniczy diecezji rzeszowskiej i krajowy duszpasterz rolników.

- Zwróćmy uwagę na zmagania, jakie przeżywa polska wieś. Pewnie każdego dnia synowie i córki podkarpackich gospodarzy, a nierzadko sami gospodarze, muszą emigrować za granicę, aby stawać się służącymi u bogatych w innych krajach europejskich - mówił biskup Białogłowski.

- Przypomina to czasy sławnej nędzy galicyjskiej, której pragnął zapobiegać duchowy i polityczny przywódca chłopów polskich, syn tarnowskiej ziemi - Wincenty Witos, pod którego imię wielu się podszywa, ale postawa, ideały i sposoby realizacji tej troski, którymi żył na co dzień, są im zupełnie obce.

Mówił, że problemem jest też starzenie się mieszkańców i brak chęci do pozostawania na wsi.

- Wiele domów pustoszeje, pola coraz częściej zarastają ugorem. Tymczasem chleba potrzeba będzie zawsze. Dlatego modlimy się o mądrą politykę rolną w Polsce - mówił.

- Nie wystarczy tylko unijna pomoc. Trzeba ustaw chroniących rolnika. Chodzi o jasne zasady w gospodarowaniu polskimi płodami. Tutaj nie może się liczyć tylko konkurencja cenowa z zagranicy. Ostatnio rozgoryczeni rolnicy pytali, gdy spółki obniżyły często o połowę zapłaty za skupowane zboże i rzepaki, a czy wrócą nam połowę podatku, który zapłaciliśmy według ubiegłorocznych stawek, czy zwrócą nam połowę zapłaty za ziarno siewne, czy obniżą o połowę kombajniście usługi. Pociecha, że będzie komisja sprawdzać i za trzy miesiące ogłosi rezultaty, jest raczej wątpliwą.
Krajowy duszpasterz rolników przywołał też w kazaniu postać Wincentego Witosa.

- Nie od rzeczy będzie przywołać też wielkiego dobrodzieja Polski i Podkarpacia z okresu kryzysu międzywojennego - Eugeniusza Kwiatkowskiego. Twórca Centralnego Okręgu Przemysłowego bez funduszy unijnych budował polską gospodarkę zniszczoną przez zaborców, aby Polacy mogli być u siebie i budować swój kraj. Nie wiem, czy w ogóle, czy też ilu pomników doczekał się on na Podkarpaciu, dla którego uczynił tak wiele, choć stąd nie pochodził.

Nie obyło się bez odwołań do wyborów uzupełniających do Senatu.

- Część Podkarpacia przeżywa wyborczą gorączkę. Wielu pyta, czy pójść do głosowania. Tak. Pójść. Potrzeba nam dobrych gospodarzy, którzy myślą po polsku o przyszłości. Przypatrzmy się drodze politycznej kandydatów, kto ich popiera i wybierzmy reprezentanta, któremu na sercu leży nie tylko mandat, ale troska o małą i wielką ojczyznę.

Na dożynki do Mielca przyjechali Mariusz Kawa z PO popierany także przez PSL w wyborach uzupełniających do Senatu, Kazimierz Ziobro, kandydat z Solidarnej Polski. Nie było Zdzisława Pupy kandydata PIS. Wśród gości dostrzegliśmy także m.in. europosła Zbigniewa Ziobro z Solidarnej Polski, Krystynę Skowrońską z PO, Stanisława Kalembę, ministra rolnictwa i rozwoju wsi.

Biskup Białogłowski mówił też, ze szkoda, iż zarzucono myśl prezydenta Lecha Kaczyńskiego o remanencie strat, jakie poniosła Polska podczas II wojny światowej. - Dziś winowajcy mówią o swoich stratach, zaś wrogowie naszej ojczyzny, a nawet prezydent USA o polskich obozach koncentracyjnych. Biorąc pod uwagę fakt, że lekcje historii są u nas zmniejszane, a zapał młodych anemiczny, możemy utracić prawdę o narodzie i naszej przeszłości - przestrzegał.

Ubolewał nad likwidacjami szkół i przejmowaniem ich przez stowarzyszenia, co oznacza wyższe koszty dla rodziców, choć mówi się o bezpłatnym szkolnictwie w Polsce. - Ponadto nieszczęsna polityka podręcznikowa, na której dorabiają się różne firmy wydawnicze, napełnia smutkiem i niepokojem.

Przede wszystkim jednak biskup Białogłowski dziękował rolnikom.
- Za ich trud, jaki wkładają w gospodarowanie podkarpacką ziemią, a ten biorąc pod uwagę tegoroczną pogodę, jest olbrzymi. Rolnicy to ludzie solidarności, wrażliwi na los biednych, potrzebujących, na los tych, którzy oczekują wsparcia, czy kawałka chleba. Uroczystości skłaniają nas też do wyrażenia wdzięczności Bogu, bo każdy dar pochodzi z góry, od Ojca. "Jeżeli Pańskiej nie macie pomocy, na nic się przyda wstawać o północy" - pisał Jan Kochanowski.

Marszałek Władysław Ortyl także dziękował rolnikom.

- Drodzy rolnicy, dziękuje za okazały bochen chleba, a Bogu za możliwość jego przyjęcia

. Po raz pierwszy przyszło mi pełnić rolę gospodarza dożynek wojewódzkich. Moim zobowiązaniem niech będzie dzielić nie tylko ten chleb, ale i wszystkie dobra województwa sprawiedliwe - mówił.

Honory starosty dożynek pełnił Mieczysław Miazga, współwłaściciel Zakładu Mięsnego "Smak" w Górnie, prezes firmy od chwili jej powstania. Od lat włącza się w pracę na rzecz samorządu terytorialnego. W latach 1990 - 1998 był radnym i członkiem zarządu gminy i miasta w Sokołowie Młp. Obecnie jest przewodniczącym sejmikowej komisji rewizyjnej, członkiem komisji gospodarki i infrastruktury oraz komisji rolnictwa, rozwoju obszarów wiejskich i ochrony środowiska. W sejmiku jest członkiem klubu radnych PiS.

Honory starościny pełniła zaś Krystyna Czuchra, która wraz z mężem od prawie 40 lat prowadzi gospodarstwo rolne we wsi Dąbie (gmina Radomyśl Wielki, powiat mielecki). Gospodarstwo zajmuje 15 hektarów i specjalizuje się w uprawie zbóż. Zajmują się także hodowlą trzody chlewnej. Stado liczy 20 loch oraz do 400 tuczników. Oboje z mężem uważają, że praca rolnika jest nie tylko codziennym wysiłkiem, ale i powołaniem, z którego wypełniania są dumni. Od wielu lat pani Krystyna i jej mąż są związani z NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność" Ziemi Radomyskiej, razem współtworzyli jej lokalne struktury, brali także udział w akcjach protestacyjnych w obronie praw rolników.

Rolnicy zaprezentowali fantazyjne i misternie wykonane wieńce z płodów rolnych. Na przykład rolnicy z miejscowości Podniebyle w gm. Jedlicze zrobili globus z ziaren. Żyraków - serce z czerwonej kukurydzy, Radomyśl Wielki - orła ze zboża, Majdan Królewski - zegar ze słomy, a stowarzyszenie z Dąbia węża z żółtej kukurydzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24