Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojna o nowe wiaty przystankowe w Rzeszowie

Bartosz Gubernat
Tak prezentują się nowe wiaty.
Tak prezentują się nowe wiaty. Krzysztof Łokaj
Mieszkańcy miasta krytykują wygląd nowych wiat przystankowych, które jeszcze listopadzie mają stanąć w centrum Rzeszowa. Najwięcej kontrowersji budzi ich cena - 30 tys. zł za sztukę.

Pomysł wymiany wiat przystankowych urzędnicy przywieźli z Dubaju, gdzie oglądali eleganckie, zamykane i klimatyzowane wiaty. Tadeusz Ferenc kazał opracować dla miasta podobny projekt, ale zaproponował przystanki ogrzewane zimą. Taka inwestycja miała podkreślić innowacyjny charakter miasta. Ze względu na zbyt wysoki koszt, Zarząd Transportu Miejskiego poprzestał na wiatach otwartych, wyposażonych w podświetlane rozkłady jazdy. Jak zapowiada Anna Kowalska, szefowa ZTM, pierwszych pięć sztuk stanie w mieście do 20 listopada.

- Chcemy je zamontować na al. Piłsudskiego, Cieplińskiego i w rejonie Placu Kilińskiego. Budowa pięciu wiat będzie kosztowała 150 tys. zł, poprawi estetykę i funkcjonalność przystanków - mówi szefowa ZTM.

Ale pasażerowie MPK są innego zdania. Na naszym forum internetowym projekt wiat zmontowanych z chromowanych rurek i szkła jest ostro krytykowany. - Beznadziejne i brzydkie te przystanki. Po co szklany dach? Zaraz będzie zasyfiony i zagloniony - pisze @Beka.

- Kolejne brzydkie i niefunkcjonalne przystanki. Na pewno nie są projektowane przez kogoś, kto jeździ autobusem! Ogarnijcie się choć trochę! - dodaje @Alex.

Jeszcze więcej kontrowersji wzbudza cena nowych wiat.

- 30 tysięcy złotych za kilka rurek i szkło? Ktoś tu upadł na głowę? - pyta @Lemur.

- Z czego oni to zrobili? Z platyny?! Taka konstrukcja to koszt tysiąca maksymalnie dwóch. Widać, że reszta idzie do prywatnej kieszeni.Gomora... - ocenia Vilials.

O ocenę projektu poprosiliśmy wczoraj jednego ze znanych rzeszowskich architektów. - Miasto aspiruje do miana stolicy innowacji, a urzędnicy latają do Dubaju oglądać nowoczesną architekturę. To może lepiej niech nie latają, bo jak widać, szkoda na wycieczki pieniędzy. Te wiaty są koszmarne - ocenia architekt. Zgadza się z czytelnikami, że ceny przystanków są mocno wygórowane.

- Na moje oko koszt materiałów to góra 6-8 tys. zł na każdy przystanek. Nie mam pojęcia, co ma tutaj kosztować 30 tysięcy złotych. Za te pieniądze lepiej byłoby zorganizować konkurs na projekt przystanku dla studentów wzornictwa przemysłowego na Akademii Sztuk Pięknych. Miasto dostałoby mnóstwo ciekawych propozycji - przekonuje.

Dyr. Kowalska odpowiada, że za granicą przystanki wcale nie są ładniejsze. - One mają być przede wszystkim funkcjonalne, a dzięki dużemu dachowi i oświetlonemu rozkładowi takie będą - przekonuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24